Słowik (Lenartowicz)
Przejdź do nawigacji
Przejdź do wyszukiwania
Śród lasów zieleni,
Jak zawsze ja sam;
Słowiki tych cieni
Już wszystkie tu znam.
Hej ptaszku z nad drzewa,
Napróżno nie zwódź,
Nie ona to śpiewa,
Chodź, chodź, chodź, chodź, chodź.
Jak liście te chwile,
Odwiały się w gaj,
A szczęścia ni tyle,
A kraj mój gdzie kraj,
I nóta skończona,
Swobodnych gdzieś tchnień,
I ona gdzie ona,
Cień tylko, cień, cień.
Tak samo śpiewała
O ptaszku ty mój,
Gdy łza jéj spływała,
Stój, stój, stój, stój, stój.
Na lewo, na prawo
Szeleści tam liść,
I ciężko i łzawo,
I nie wiem gdzie iść.
Więc śpiewaj mi głośniéj,
Toż słucham cię już,
I w sercu mi znośniéj,
Przy zajściu tych zórz.
Bo dobra twa rada,
Słowiczku ty mój,
Gdy wszystko upada,
Stój, stój, stój, stój, stój.
