Psychologia tłumu/Księga trzecia/Rozdział pierwszy

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Gustaw Le Bon
Tytuł Psychologia tłumu
Wydawca Księgarnia H. Altenberga
Data wyd. 1899
Druk Drukarnia „Dziennika Polskiego“
Miejsce wyd. Lwów — Warszawa
Tłumacz Zygmunt Poznański
Tytuł orygin. Psychologie des foules
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
ROZDZIAŁ PIERWSZY.
Klasyfikacya tłumów.

Poznaliśmy już ogólne cechy, wspólne wszystkim tłumom psychologicznym. Teraz należy wykazać cechy szczególne, występujące obok owych cech ogólnych, stosownie do rozmaitych kategoryi zbiorowisk, gdy te, pod wpływem odpowiednich bodźców, przekształcają się w tłum.
Zapoznajmy się najprzód pokrótce z klasyfikacyą tłumów.
Zacznijmy od prostego zbiorowiska, którego najniższa forma składa się z indywiduów, należących do ras odmiennych. Jedynym węzłem, który osobniki te łączy, jest mniej lub więcej szanowana wola ich naczelnika. Za typ podobnych zbiorowisk mogą służyć barbarzyńcy, wielce różnorodnego pochodzenia, którzy owładnęli państwem rzymskiem.
Po nad temi zbiorowiskami, złożonemi z ras rozmaitych, stoją inne, które pod wpływem pewnych czynników nabyły cech wspólnych i stworzyły naród. Mogą one przy pewnych okolicznościach przejawiać specyalne cechy tłumu, ale nad ostatniemi zawsze w mniejszym lub większym stopniu górować będą cechy rasowe.
Obie te kategorye zbiorowisk mogą pod działaniem czynników, które zbadaliśmy w niniejszem dziele, przeobrażać się w tłumy uorganizowane czyli psychologiczne. Te zaś ostatnie można podzielić w sposób następujący:

A. Tłumy różnorodne.
1. Bezimienne. (Np. Tłum uliczny)
2. O nazwie określonej. (Np. Jury, zgromadzenia prawodawcze i t. d.)
B. Tłumy jednorodne.
1. Sekty. (Polityczne, religijne i t. d.)
2. Kasty. (Wojskowa, kapłańska, robotnicza i t. d.)
3. Klasy. (Mieszczańska, włościańska i t. d.)

Przejdźmy w kilku słowach zasadnicze różnice, dzielące te rozmaite kategorye tłumów.


§. 1. Tłumy różnorodne

Tłumy różnorodne są to te właśnie zbiorowiska, których cechy ogólne były przedmiotem badań w niniejszej pracy. W skład ich wchodzą wszelkie osobniki najbardziej różne, tak pod względem swego zawodu, jak i stopnia inteligencyi.
Wiemy już teraz, iż sam fakt, że pewni ludzie tworzą tłum czynny, nadaje ich duszy zbiorowej cechy zasadniczo odmienne od tych, jakie posiadają osobniki, niezależnie od stopnia inteligencyi tych ostatnich. Przekonaliśmy się bowiem, że inteligencya nie odgrywa żadnej roli w zbiorowiskach, działających wyłącznie pod wpływem uczuć nieświadomych.
Jeden z czynników zasadniczych, a mianowicie rasa, pozwala nam podzielić owe tłumy różnorodne na dość wyraźne grupy.
Kilkakrotnie już zwracaliśmy uwagę na wielkie znaczenie rasy, wykazując, że jest ona najpotężniejszym czynnikiem w szeregu tych, od których zależą czyny ludzkie. Wpływ jej ujawnia się również przy rozpatrywaniu cech tłumu. Tłum, złożony z Anglików lub Chińczyków — zawsze mam na myśli tłum różnorodny — różnić się będzie głęboko od tłumu także złożonego z osobników różnorodnych, lecz należących do narodowości innych: Rosyan, Francuzów, Hiszpanów.
Gdy okoliczności, dość zresztą rzadko spotykające się w historyi, połączą w jednem i tem samem zbiorowisku, w stosunku mniej więcej równym, osobniki rozmaitych narodowości, natychmiast występują na jaw owe głębokie różnice, które przekazany drogą dziedziczności ustrój duchowy wywołuje w uczuciach i poglądach ludzi, chociażby nawet pozornie łączące ich w tłum interesa wydawały się zupełnie indentycznemi. Próby socyalistów w celu połączenia na wielkich kongresach przedstawicieli ludności robotniczej różnych krajów zawsze prowadziły w końcu do gwałtownych rozterek. Tłum romański, czy go mieć będziemy za rewolucyjny czy za konserwatywny, nieodmiennie odwoła się w celu urzeczywistnienia swych żądań do interwencyi państwa. Ma on bowiem skłonności centralizacyjne i ogląda się na Cezara. Przeciwnie, tłum angielski lub amerykański nie chce znać państwa i odwołuje się tylko do inicyatywy prywatnej. Tłumowi francuskiemu zależy przedewszystkiem na równości, podczas gdy dla tłumu angielskiego wolność jest ideałem. Te właśnie różnice narodowościowe sprawiają, że istnieje prawie tyle odmian socyalizmu i demokracyi, ile jest narodowości.
Nad duszą więc tłumu panuje wszechwładnie dusza rasy. Ona jest ową potężną zasadą, zakreślającą granice jego oscylacyom. Możemy zatem uważać jako prawo zasadnicze, że drugorzędne cechy tłumu występują tem słabiej, im dusza rasy jest bardziej wyrazistą. Stan tłumu oraz jego panowanie to stadyum barbarzyństwa lub przynajmniej powrót do barbarzyństwa. Naród wyzwala się coraz bardziej z pod bezmyślnej przewagi tłumów i wychodzi ze stadyum barbarzyństwa tylko w miarę tego, jak zdobywa sobie własną i potężną organizacyę duchową.
Drugą ważną klasyfikacyą tłumów różnorodnych, oprócz powyższej narodowościowej, jest podział ich na tłumy bezimienne, jak, naprzykład, tłum uliczny i tłumy o nazwie określonej n. p. zgromadzenia obradujące albo jury. Pierwsze nie mają żadnego poczucia odpowiedzialności, u drugich jest ono silnie rozwinięte, nadając wyraźny kierunek ich działalności.




§. 2. Tłumy jednorodne

Tłumy jednorodne obejmują: 1. sekty; 2. kasty; 3. klasy.
Sekta jest pierwszym stopniem w organizacyi tłumów jednorodnych. Obejmuje ona osobniki, niekiedy wielce odmienne wychowaniem, rozmaitej profesyi i z różnych sfer, które łączy tylko węzeł wspólnej wiary, n. p. sekty religijne i polityczne.
Kasta przedstawia najwyższy stopień organizacyi, do jakiej tłum jest zdolny. Podczas gdy w sekcie znajdujemy ludzi różnego stopnia wykształcenia, z rozmaitych zawodów i warstw, złączonych tylko wspólnemi wierzeniami, kasta obejmuje wyłącznie osobniki jednego i tego samego zawodu i wskutek tego mniej więcej jednakowo wykształcone i pochodzące z tych samych prawie sfer, np. kasty: wojskowa i kapłańska.
W klasie łączą się osobniki rozmaitego pochodzenia, nie dla wspólności swych wierzeń jak członkowie sekty, ani też przez wspólne zajęcia zawodowe, jak członkowie kasty, ale zbliżone wspólnością zajęć, trybu życia i wykształcenia, np. mieszczanie, rolnicy i t. p.
Zajmując się w dziele niniejszem wyłącznie tłumem różnorodnym i odkładając badanie nad tłumami jednorodnymi (sektami, kastami i klasami) na później, nie będę się tu rozwodził dłużej nad cechami tych ostatnich. W zakończeniu zaś mojego studyum nad tłumem różnorodnym podaję niżej krótką charakterystykę kilku jego typów.




Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Gustave Le Bon i tłumacza: Zygmunt Poznański.