[38]
Ufność w Bogu.
Kto ſię w Opiekę poda Panu ſwemu,
J całym ſercem zawſze ufa Jemu,
Smiele rzec może, mam Obrońcę Boga,
Nieprzyidzie na mnie żadna ſtraſzna trwoga.

Bo mię on z łowczych ſideł oſwobodził,
Ani mi ięzyk potwarcòw nieſzkodził,
Ramieniem ſwoim zaſłoni cię wiecznie,
Pod iego pióry ulężeſz bezpiecznie.
[39]
Stateczność Jego tarcza, puklerż mocny,
Za ktòrym ſtoiąc, na żaden ſtrach nocny,
Na źadnążadną trwogę, ani dbay na ſtrzały,
Ktòremi ſieie przygoda w dzień biały.

Ztąd koło ciebie tyſiąc głow polęże,
Ztąd drugi tyſiąc. Ciebie niedoſięże,
Miecz nieuchronny. A ty ſam ſwoiemi
Oczyma uyzrzyſz pomstę nad grzeſznemi!

Jżeś rzekł Panie: Ty Nadzieia moia!
Jż Bog naywyżſzy ieſt ucieczka twoia,
Nie doſtąpi Cię żadna zła przygoda
Ani ſię znaydzie w domu twoim ſzkoda.

Aniołom twoim każe cię pilnować,
Gdziekolwiek ſtąpiſz, oni cię piaſtować
Na ręku będą, abyś idąc drogą
Na oſtry kamień nieugodził nogą,

Będzieſz po żmiiach beſpiecznie gniewliwych,
J po padalcach deptał niecierpliwych,
[40]
Na Lwa ſrogiego bez obrazy wſiędzieſz,
J na ogromnym ſmoku ieździć będzieſz,

Słuchay, mòwi Pan: „żeś mi ufał ſzczerze,
„Czcił Jmie moie, zachował przymierze,
„Ja go też także w każdą iego trwogę
„Nie chcę zapomnieć, i owſzem wſpomogę.

„Głos iego umnie nie będzie wzgardzony,
„Ja znim w przygodzie, odemnie obrony
„Niech pewien będzie, pewien uwielbienia,
„J Lat Sędziwych i ſwego zbawienia.