Uwaga! Tekst niniejszy w języku polskim został opublikowany w 1792. Stosowane słownictwo i ortografia pochodzą z tej epoki, prosimy nie nanosić poprawek niezgodnych ze źródłem!
Bądź mi litośny, Boże nieſkończony!
Według wielkiego miłoſierdzia twego,
Według litości twey niepoliczony,
Chciey zmazać mnòſtwo przewinienia mego.
Obmyi mię z złości, obmyi tey godziny;
Oczyść mię z brudu, w ktòrym mię grzech trzyma;
Bo ia poznaię wielkość moiey winy
Y grzech mòy zawſze przed memi oczyma.
Odpuść przed tobą grzech mòy popełniony;
Boś przyrzekł: że ta kary uydzie głowa,
Ktòrąć przynieſie grzesznik uniżony!
By niemòwiono: że nietrzymaſz ſłowa.
Wſpomniy źemżem w grzechu od Matki poczęty;
Z tąd mi zła ſkłonność. Chociaż z drugiey ſtrony, ZeŻe lubiſz prawdę, twey mądrości Swiętyi
J twych taiemnic ieſtem nauczony.
Jak trędowatych pokropiſz mię zielem,
Serce me nad ſnieg będzie wybielone.
Tak uſzy moie napełniſz weſelem,
J pocieſzą ſię kości poniżone.
Odwròć twarz twoią od przeſtępſtwa mego,
J wſzyſtkie moie pomaźpomaż nieprawości, StworźStworż ſerce czyſte warte Boga ſwego,
A ducha prawdy w ley w moie wnętrżności.
Nie oddalay mię od Oycowſkiey twarży,
Niechciey mi bronić twoiego natchnienia,
Wròć radość, ktòrą niewinność nas darży,
J racz mię w duchu utwierdzić rządzenia.
Odpuść! a ia to twoie zlitowanie,
Powiem przed Bracią memi grzeſznikami;
Jak ich nauczę drogi twoiey Panie,
Oni do Ciebie przybiegną tłumami.
Zaſłoń mię przed tym mym nieprzyiacielem,
Przed krwią, com przelał w moiey niezbożności!
Boże! ięzyk moy rozgłoſi z weſelem
Tę folgę twardey twey ſprawiedliwości.
Chciey mi otworzyć uſta moie Panie,
Bym śpiewał chwałę Twoiego Imienia;
Jeźli chceſz ofiar? wſzak na nie mię ſtanie;
Lecz nie tak miłeć ſą całopalenia.
Ofiara Bogu: żalem zdjęta duſza;
Serce ſkruſzone, i upokorzone!
To do litości nayprędzey go wzruſza,
Te dary miłe przed nim położone.
Jeźli co uſta zmazane uproſzą,
Gòrze Syonſkiey chciey być dobroczynny;
Jerozolimſkie niech ſię mury wznoſzą,
Y niekarz inſzych, bo ia tylko winny.
Gdy mi odpuściſz, a miaſto ſię wzmoże,
W ten czas ofiarnych chlebòw pełne ſtoły,
Całopalenia w tenczas przyimieſz Boże,
Y na twòy Ołtarz położą Ci woły.