Przybliż swe usta

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Edward Słoński
Tytuł Przybliż swe usta
Pochodzenie Wiśniowy sad
cykl Nie odchodź...
Wydawca Towarzystwo Wydawnicze „Nowina”
Data wyd. 1918
Druk Piotr Laskauer
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Cały cykl
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
PRZYBLIŻ SWE USTA...

Przybliż swe usta... Patrz, jaka cicha
noc z bladych niebios na ziemię schodzi!
Już liść ostatni zwiądł i usycha,
i drży w miesięcznych blasków powodzi.

Przybliż swe usta... w milczącej dali
śród zwiędłych kwiatów czary się tworzą:
serce płomieniem żywym się pali,
lica czerwoną mienią się zorzą.


Przybliż swe usta, swą twarz płonącą,
a noc nas w srebrny sen ukołysze —
i żadne szmery twych snów nie zmącą,
snów, zasłuchanych w ciemność i w ciszę.

A gdy się niebios strop zarumieni
i księżyc zblednie, i gwiazdy zgasną,
my śród więdnącej zwolna jesieni
będziemy wiosnę witali jasną.






Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Edward Słoński (syn).