Przepowiednie

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Jean de La Fontaine
Tytuł Przepowiednie
Pochodzenie Bajki
Księga ósma
Wydawca Jan Noskowski
Data wyd. 1876
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz Władysław Noskowski
Źródło Skany na Commons
Inne Cała Księga ósma
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron


BAJKA  XVI.
PRZEPOWIEDNIE.

Chcieć zbadać tajnie losu, jest to kusić Bogów.

Ojciec, nazbyt lękliwy o jedyne dziecię,
Zawezwał wszystkich na świecie
Wróżbitów i astrologów,
By mu donieśli niezwłocznie
Jaka też przyszłość jedynaka czeka.
«Do lat dwudziestu (orzekły wyrocznie)

Niech lwy omija zdaleka.»
Strwożony treścią wyroku,
Ojciec swym domownikom nakazuje srogo:
Mieć syna ciągle na oku,
By za próg nie stąpił nogą
Aż do dwudziestego roku.
Lecz gdy mały chłopaczek wyrosł na młodziana,
Rwał się do świata, tęsknił, wzdychał w nocy, we dnie;
Pytał, za co go więżą? aż, pewnego rana,
Ktoś mu wyjawił groźną przepowiednię.
Wtedy, goryczą przejęty,
Młodzieniec pobiegł ku ścianie,
Gdzie na włóczkowym dywanie
Był lew z innemi zwierzęty.
«Potworze! krzyknął, więc tyś jest przyczyną,
Że moje młode dni w niewoli płyną!»
I lwa uderza dłonią zaciśnioną.
Alić gwóźdź ostry, sterczący z obicia,
Przeszył mu rękę, rozdarł tętna życia
I młodzian poszedł na wieczności łono.
Tak więc, mimo troskliwość i przezorność całą,
To go właśnie zgubiło, co ocalić miało.

Eschylos doznał podobnego losu.
Wyrocznia rzekła, iż zabić go może
Upadek domu. Usłuchał jej głosu,
Za miasto wyniósł swe łoże,
W pole, pod nieba lazury.

Orzeł, niosący żółwia, zoczył go zdaleka,
I chcąc rozbić skorupę, na głowę człowieka
Swą zdobycz upuścił z góry:
Tak więc Eschylos zginął przez domu upadek.

Nie roztrząsajmy przyszłości zagadek:
Podstawą wieszczby jest fałsz i obłuda;
Sto razy chybi, raz jeden się uda.
Jeśli wszechmoc bez granic
Nakreśla ludziom wyrok niecofniony,
Nikt przeciw niemu nie znajdzie ochrony
I wróżba nie zda się na nic.






Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Jean de La Fontaine i tłumacza: Władysław Noskowski.