Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
| <<< Dane tekstu >>>
|
| Autor
|
Adam Asnyk
|
| Tytuł
|
Poezye
|
| Podtytuł
|
Tom I
|
| Wydawca
|
Nakład Gebethnera i Wolffa.
|
| Data wyd.
|
1898
|
| Druk
|
Gubrynowicz i Schmidt.
|
| Miejsce wyd.
|
Lwów
|
| Indeks stron
|
Poezye. Tom I - Wcielenie
[222]WCIELENIE.
IGNACEMU PIENIĄŻKOWI.
To, co niegdyś w ideału sferze
Snem jedynie było marzyciela,
Z biegiem czasu kształt widomy bierze
I w dążenia ludzkości się wciela.
Jasną marę, nieuchwytną wprzódy,
A tak pełną rajskiej szczęścia wróżby,
Wywalczają krwią i łzami ludy
I do ziemskiej zaprzęgają służby.
Ów sen wieków, długo niedościgły,
Co rozjaśniał ciemne marzeń noce,
Staje nagle wśród świata zastygły
I zamknięty w cielesnej powłoce.
Krótki tryumf! — Po zachwytu chwili,
Jaka wieki oczekiwań płaci,
Ci rycerze, co za nią walczyli,
Nie poznają wielbionej postaci...
[223]
Widzą z żalem, że wszystko, co w darze
Wniosła na świat wśród swego pochodu,
Krzywd i gwałtów z kart dziejów nie zmaże
I ludzkiego nie nasyci głodu!
|