Poezye T. 1 (Adam Asnyk)/Juliuszowi Mien

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Adam Asnyk
Tytuł Poezye
Podtytuł Tom I
Wydawca Nakład Gebethnera i Wolffa.
Data wyd. 1898
Druk Gubrynowicz i Schmidt.
Miejsce wyd. Lwów
Indeks stron
Juliuszowi Mien.



Omdlały rącze fantazyi loty:
Już na szczęśliwe wyspy nie płynie,
Aby odnowić ludziom wiek złoty
W czarów krainie.

Dzisiaj myśl ludzka schodzi pod ziemię,
Z trudem kamienne żłobi koryto,
By wydrzeć mocy, która tam drzemie,
Zdobycz ukrytą.

Przygasło dumnych pragnień żarzewie;
Sny bohaterstwa, marzenia chwały,
Wielkie natchnienia — w życiu i śpiewie
Zwolna przebrzmiały.

Dziś ludzkość trwożnie patrzy przed siebie,
Szukając nowej gwiazdy przewodniej,
I o codziennym rozmyśla chlebie
Dla tych, co głodni!


Żal nam stubarwnej tęczy, co blednie,
Cudownych marzeń, co blask swój tracą;
Lecz ludzie muszą prawdy powszednie
Zdobywać pracą.

Żal nam poezyi w pieśni i czynach,
I bohaterów żal nam pochodu;
Lecz ludzkość musi myśleć o synach
Ginących z głodu.


Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Adam Asnyk.