Przejdź do zawartości

Poezye Józefa Massalskiego/Wilk i wieprze

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Józef Massalski
Tytuł Poezye
Podtytuł Tom pierwszy
Data wyd. 1827
Druk B. Neuman
Miejsce wyd. Wilno
Źródło skany na Commons
Indeks stron
WILK I WIEPRZE.

Między dęby i krzewinki
Poważne się wieprze pasły;
A wilk, który niewygasły
Ma apetyt do świninki,
Przyczaiwszy się za krzaczek,
Widząc grono tuczne, spore,
Sechł od chęci nieboraczek,
Aż wypatrzył dobrą porę.
Dybie z cicha, pnie się, kradnie,
To podskoczy, to przypadnie,
To krzakami się układa,
Pełznie, czai się i wpada
Piorunem w stado.
Lecz kiedy na licho przyjdzie
I od wieprzów będziesz w biédzie.
Jak natarły nań gromadą,

Jak podniosły pisk i wrzawę;
Wilk, choć w lasach zyskał sławę
Najpiérwszego z hajdamaków,
Widząc przemoc szybko zmyka;
Wieprze gonią przeciwnika;
Jeden za nim aż do krzaków.
Rośnie zapał, trwa gonitwa,
W tém się nagle źwiérz odwrócił,
Odwagę w sercu ocucił,
Razem do wieprza. — Nierówna bitwa;
Próżno z nim się spierać kusi,
Wilk go przemaga i dusi.
Dobrze wieprzowi, niech się nie zacieka,
Dość jemu sławy, kiedy wilk ucieka.


PD-old
Tekst lub tłumaczenie polskie tego autora (tłumacza) jest własnością publiczną (public domain),
ponieważ prawa autorskie do tekstów wygasły (expired copyright).