[83]PIEŚŃ
do Najśw. Maryi Panny Pocieszenia.
Puklerzu mocny, tarczo nieprzebita!
Ciebie dziś grzesznik w tym obrazie wita,
Ratuj mnie, Panno! bom zewsząd strapiony,
Z tej racz mnie cieszyć, z drugiej bronić strony;
Wszak masz oręże: Pasek pocieszenia,
Odsiecz odemnie wszelkie utrapienia
Weź mnie na ten czas i wodź jako dziecię,
Wszakżeś jest Matką człowieka na świecie;
[84]
Bo gdzie spoglądnę, wszędzie dla mnie trwoga,
Żem nieraz ciężko już obraził Boga;
Pociesz mnie, Panno! w tym smutku skutecznie,
Abym przebłagał Boga dostatecznie.
Jeżeli spojrzę na wysokie nieba,
Stroskanym wielce, bo tam cnoty trzeba.
Mnie widzisz, Matko! nędznego grzesznika,
Pociesz mnie proszę, niechaj rozpacz znika;
Po ziemi chodząc, jak błędny rozpaczam,
Gdy na me złości oczy płacząc zwracam.
Odwróć mnie, Matko! od takiej ponęty,
Żeby nie szkodził więcej czart przeklęty,
I tak w swym zmyśle ustawicznie błądzę,
Niebam nie godzien, piekła się być sądzę;
Tak mnie wodź Matko! na tym świętym Pasie,
Abym do Boga trafił w przyszłym czasie.
[85]
Błagaj Majestat Jego rozgniewany,
Abym już nie był grzesznik tak stroskany,
Będę Cię wielbił aż do nieskończenia,
Gdy mi użyczysz łaski pocieszenia;
Kto Cię czci Paskiem, wolny od zniszczenia,
Ty go ocalasz Matko Pocieszenia!
Ad majorem Dei gloriam et Beatissimae
Virginis Mariae honorem!
Nowy Sącz dnia 4 marca 1891 r.