Pójdziemy, serce... (Orkan, 1912)

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki


Jedyne prawo... Pójdziemy, serce... • Z martwej roztoki • z cyklu Na rozstaju • Władysław Orkan Na hali
Jedyne prawo... Pójdziemy, serce...
Z martwej roztoki
z cyklu Na rozstaju
Władysław Orkan
Na hali

PÓJDZIEMY, SERCE...


Pójdziemy, serce, tem pustkowiem,
Będziemy sobie, pustce śpiewać —
Jeno niewolno nam się żalić,
Upadać w męce, ni omdlewać.

Słabe będziemy witać zdrowiem,
Zdrowe będziemy w moc orężnić,
Weźmiemy wolę: świat rozpalić,
Rozpacz zniemiałą w bunt spotężnić.

A gdy jedynie pustka głucha
Odbijać będzie nasze pieśni —
To wszystko jedno jest dla ducha,
Który się tutaj w nas cieleśni.

Bo nie dlatego dzwon rozbrzmiewa,
By ludzi wołać do pokłonu —
Lecz że ma serce w swojem wnętrzu
I w spiżu moc zaklętą tonu.


Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Władysław Orkan.