Okno (Ciesielczuk, 1928)

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Stanisław Ciesielczuk
Tytuł Okno
Pochodzenie Wieś pod księżycem
Wydawca Akad. Koło Hrubieszowian
Data wyd. 1928
Druk Drukarnia Sejmiku Hrubieszowskiego
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

OKNO


Jak przez pryzmatu grube krystaliczne szkło,
Łamały się promienie w iskrzące kolory.
Rzucone na rozpięte za szybami tło,
Przesuwały się złudne ranki, dni, wieczory.

Bawiłem się prześlicznie w swoim domku sam,
Aż wreszcie zagrzmiał we mnie głos od pragnień krwawy:
Twe oczy się wpatrują tylko w piękny kłam,
Czas nadszedł, byś przewidział — dosyć tej zabawy!

Trzasnę w szyby, zaskomli szklany jęk jak pies,
Otworzy się naoścież okno, niby furta —
Wyskoczę w zmierzch od chłodnej rosy wilgny łez,
By wykąpać się w świeżych, rzeźwych prawdy nurtach!




Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Stanisław Ciesielczuk.