Ogród warzywny na dwustu metrach kwadratowych (1929)/Rozdział X

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Bronisław Gałczyński
Tytuł Ogród warzywny na dwustu metrach kwadratowych
Wydawca nakładem autora
Data wyd. 1929
Miejsce wyd. Piaseczno pod Warszawą
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron


ZAGONY Nr. 15 — 16.

Jaknajwcześniej na wiosnę (w Marcu) damy po jednym kg. Plantogenu na każdy zagon, przekopiemy i zaraz zasiejemy groszek karłowy „de Grace“.
Zasiejemy go tak samo, jak na zagonie 7-ym.

W końcu Maja uprzątniemy groszek, przykopiemy łęcinę, kupimy 2 tuz. ładnej rozsady pomidorów, najlepiej odmiany „Duńskie eksportowe“ albo „Lukullus“ i posadzimy w dwa rzędy na zagonie, co 80 cm. na rzędzie.
Proste i praktyczne urządzenie do przechowywania narzędzi.
Jak tylko pokaże się pierwszy bukiet pączków kwiatowych, należy uciąć wierzchołek łodygi nad tym bukietem i młode pędy boczne usunąć z wyjątkiem jednego znajdującego się pod pędem kwiatowym. Pierwszy główny kwiat najlepiej wyciąć, gdyż dałby on owoc wielki, ale karbowany. Zostawić w tym bukiecie (jak i w następnych) 6 owoców. Pęd, który zostawiliśmy, ciąć będziemy w ten sam sposób, to znaczy po zakwitnieniu utniemy wierzchołek i pędy boczne znowu oprócz jednego. Gdy ten zaowocuje, wytniemy wierzchołki i wszystkie pędy boczne. Zostawiamy na każdej roślinie tylko trzy bukiety i w bukiecie po 6 owoców. W rezultacie będziemy mieli 18 owoców ładnych, prawidłowych, wagi ogólnej około 3 kg. — i co jest bardzo ważne, wszystkie owoce (przy normalnej pogodzie) dojrzeją na pniu, a tylko takie są smaczne. Ten sposób hodowli pomidorów stosuje z wielkim powodzeniem prof. Dybowski w Puławach.

Niestety, uwagę powyższą trzeba w niniejszem, 5-em wydaniu tej książeczki poprawić na: „stosował prof. Dybowski“. Niestrudzony ten pracownik do Puław już nie wróci i nie dokończy licznych rozpoczętych prac. Umarł niedawno w Paryżu.
Opisany wyżej sposób cięcia pomidorów jest doskonały, jeżeli chodzi o to, żeby mieć pomidory duże, piękne i smaczne — i mieć je jaknajwcześniej, jeżeli jednak nie chodzi o to, żeby ich mieć jaknajwięcej.
Doświadczenia wykonane pod kierunkiem prof. F. Kotowskiego w Zakładzie Warzywnictwa Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Skierniewicach wykazały, że większe zbiory dają pomidory, jeżeli, prowadząc je na jeden pęd, nie będziemy ucinali wierzchołka głównego pędu ani nad pierwszym, ani nad drugim bukietem, a utniemy go dopiero w końcu Lipca lub na początku Sierpnia, to znaczy, nad 4-ym lub 5-ym bukietem.

Pomidory na Plantogenie w Zakładzie Warzywnictwa w Skierniewicach.




Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Bronisław Gałczyński.