Ogród życia (Zbierzchowski)/Poczucie pełni

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Henryk Zbierzchowski
Tytuł Poczucie pełni
Pochodzenie Ogród życia
Wydawca Księgarnia Polska Bernard Połoniecki
Data wyd. 1935
Miejsce wyd. Lwów
Źródło Skany na commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

POCZUCIE PEŁNI



Czasem się zdarza taka dobra chwila,
Gdy dzień nasz idzie już pod zachód złoty,
Że człowiek czuje pełnię swej istoty,
Do której nagle coś mu drzwi odchyla.
 
I widzi przez nie pierwszy raz prawdziwie
Wyłaniającą się z mroków ukrycia
Całą przebytą drogę swego życia,
Jakby w dalekiej, jasnej perspektywie.

Widzi swych trudów milowe kamienie
I drogowskazy wędrówki bez końca,
Mosty, przez które szło ludzkie cierpienie
Po trochę słońca do handlarza słońca.

Ugory, które zaorał swym potem,
Kwiaty, co piły rosę z jego ręki,
Świątynie Piękna, malowane złotem,
Szare kapliczki swojej krwawej męki.

A wszystko własne, ze siebie poczęte,
Kradzione nocy długiej i bezsennej,
By ludzkie życie było uśmiechnięte
A nie tak szare jako dzień jesienny.
 
I wtedy czujesz: choć nad twą mogiłą
Zaszumi klonu cmentarnego listek,
Żyć będzie dalej to, co w tobie żyło,
Bo na tym świecie nie umarłeś wszystek.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Henryk Zbierzchowski.