Ogród życia (Zbierzchowski)/Na łące

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Henryk Zbierzchowski
Tytuł Na łące
Pochodzenie Ogród życia
Wydawca Księgarnia Polska Bernard Połoniecki
Data wyd. 1935
Miejsce wyd. Lwów
Źródło Skany na commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

NA ŁĄCE



Na pachnącej tej łące
Upadniemy na wznak —
Wokół lasy szumiące,
Lecz tu cicho jest tak.

W żar bijący od ziemi
Kwiatów wsącza się woń.
Nad głowami naszemi
Niebo chyli swą toń.

Jeno dusza zawisnąć
W tym lazurze bez dna,
Jeno raz się zachłysnąć
Szczęściem, póki czar trwa.

Słyszysz? trawy źdźbło drgnęło,
Jak rodząca się myśl:
To, co było, minęło,
Wypij do dna swe „dziś“.

Bo gdy zgaśnie blask słonka
I las rzuci swój cień,
Trawą stanie się łąka,
Jak codzienny twój dzień.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Henryk Zbierzchowski.