W dzisiejszym odkryć i dociekań wieku,
Gdy analizie świat poddany wszystek,
Wie prawie każdy, nawet mały chłystek,
Że grunt jest także w człowieku.
Nie jeden niemiec poważnie uczony,
Nad tą się kwestyą zadziwiał,
I grunt badając ludzki z każdej strony,
Przedwcześnie biedak posiwiał;
My nie możemy sięgać tak głęboko,
Bo nam bibuły, — no i czasu braknie,
Ani też kwestyi rozwodzić szeroko,
Jak tego właśnie szwab uczony łaknie;
W dwóch słowach skreślim nasze spostrzeżenia
I podział gruntu fatalny...
Klasyfikując go, tak od niechcenia,
Na przepuszczalny i nieprzepuszczalny.
Pierwszy, na obraz piecowej czeluści,
Największe dobra natychmiast przepuści;
Drugi, jak krzemień i twardy i zbity
Nie puści gronia — nawet dla kobiety.