O czasie i o rozumie ludzkim

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Wacław Potocki
Tytuł O czasie i o rozumie ludzkim
Pochodzenie Klejnoty poezji staropolskiej
Redaktor Gustaw Bolesław Baumfeld
Wydawca Towarzystwo Wydawnicze w Warszawie
Data wyd. 1919
Druk Drukarnia Naukowa
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cała antologia
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
WACŁAW POTOCKI.
O CZASIE I O ROZUMIE LUDZKIM.
(Z „WOJNY CHOCIMSKIEJ“.)

Rozum mistrzem wszech rzeczy, czas mistrzem rozumu:
On mostu, on nas łodzi, on nauczył prómu.
Czasem człowiek lwy króci i niedźwiedzie uczy,
Czasem słonie w wojenne beloardy juczy,
Czas, odmieniwszy w pysku przyrodzenie ptasze,
Dał srokom i papugom czwarzyć słowa nasze,
Czas wiatry chełzna, które, zawarte w chomoncie,
Stawią człeka na drugim świata horyzoncie,
Gdy, odąwszy płócienne na galerze buje,
Wszytkie ziemie i wyspy i morza osnuje....
Działa lać, prochy robić, grzmieć i ognie błyskać,
Piorun zdaleka w miejsca umyślone ciskać,
Granatów i misternych rac, które, do góry
Wzbiwszy się, tworzą z ognia rozliczne figury,
Czas nauczył murować, czas murów ruiny
Przez potężne petardy i podziemne miny;
Cyngla ruszy, aż wszytko, co obaczą oczy,
Tak zwierza, jako ptaka, zmyślny strzelec troczy;
Czasem człek doszedł nieba i policzył gwiazdy,
Wie, która w miejscu wryta, która ma pojazdy.
Czas wiedzieć, kędy ziemia który kruszec kryje,
Czas znać ludzkie persony, dawne historyje,
Skoro je w miedzi ręka ćwiczona wydruży,
Skoro je malarz pędzlem na płótnie wysmuży,
Da w tysiąc lat oglądać, co już wszytko z czasem
W proch poszło za nikczemnej gadziny opasem;
Druk, papier i litery, któremi wykreśli,
Co mówi, co ma w sercu i co człowiek myśli;
I mogą się rozmawiać, nie ruszywszy usty,
Mogą widzieć zdaleka ludzie inkausty.

Wszytkiemu czas przyczyną. O Boże dobroci,
Tedyż człowiek żywioły i naturę kroci,
A przez te wszytkie wieki na grzech i złe żydło
Znaleźć mu się dotychczas nie dało wędzidło!
Zna zwierze, ryby, ptaki, drzewa, zioła, gady,
Wie, skąd grom, piorun, skąd deszcz, skąd padają grady.
Krótce mówiąc, na ziemi zna się i na niebie,
Wszędzie mądr; doma głupi, że sam nie zna siebie!
Wiatry chełzna, — o cuda! na cielesne żądze
Dotąd mu się nie dały wynaleźć wrzeciądze!

(1672)[1].





  1. O czasie i o rozumie ludzkim. Tak nazwaliśmy rozdział z „Wojny Chocimskiej“ W. Potockiego, która wiele ma takich dygressyj moralistycznych; czasem człowiek i t. d. — t. j. z czasem może oswoić nawet lwa; beloardy — wieże (przytwierdzane na słoniach w czasie walk w starożytności: patrz: na str. 113 „Potęga turecka“); czas wiatry chełzna — z czasem człowiek wynalazł wóz i podróż konną; galera — statek, okręt; płócienne buje — żagle: piorun zdaleka i t. d. strzelać z broni palnej; murów ruiny — burzenia murów (czas nauczył); która ma pojazdy — gwiazdy „niestałe“; wydruży — wydrąży, wyryje (mowa o rzeźbie w metalu, rytownictwie); wysmuży (od: „smuga“) — wymaluje; za nikczemnej godziny opasem — stoczone przez robactwo: mogą się rozmawiać, nie ruszywszy usty — t. j. z pomocą pisma (mogą się porozumiewać): inkausty — t. j. atrament (czyli pismo; „zdaleka“ — bo przesłane); poeta wymienia tu wszystkie sposoby i wynalazki, których człowieka, „nauczył czas“; kroci (króci), — t. j. ujarzmia; żydło — życie (złe żydło — grzechy); wrzeciądze — zamknięcie (pohamowanie „na cielesne żądze“).





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Wacław Potocki.