Niedola (Negri, wiersz)

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Ada Negri
Tytuł Niedola
Pochodzenie tomik Niedola
ze zbioru Niedola. Burze
Wydawca nakładem Bronisława Natansona
Data wyd. 1901
Druk W. L. Anczyc i sp.
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz Maria Konopnicka
Źródło Skan na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
NIEDOLA.

Dziś, u wezgłowia była mi zjawiona
Wśród mroków pola
Szydercza postać z sztyletem u łona,
Z błyskiem w źrenicy. Struchlałam. A ona:
— »Jam jest Niedola!

»Już cię nie rzucę, o, trwożne ty dziecię,
Póki pierś dycha...
Aż w śmierć, aż w nicość, przez głogi i kwiecie
Pójdę za tobą, gdzie los cię pomiecie!» —
— Precz! — jękłam zcicha.

A ona szeptem, tuż u mojej głowy:
— »Tak stoi w górze!
Blady kwiat jesteś, i kwiat cyprysowy,
Kwiat śniegu, grobu, kwiat grzechu niezdrowy...
— Tak stoi w górze!« —

Porwę się, krzycząc: — Ja chcę mojej wiosny!
Chcę mego prawa!
Chcę upojenia dreszcz uczuć miłosny!
Geniusz i słońce — to świat mój radosny...
— Precz, maro krwawa!

A ona: — »Temu, kto cierpi i tworzy,
Sława jest tylko wzajemną.
W bólu najwyższy lot bierze ptak boży...
Kto noc przewalczy, zwycięża o zorzy«. —
Rzekłam: — Bądź ze mną!




Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Ada Negri i tłumacza: Maria Konopnicka.