Nieśmiertelni. Fotografie literatów lwowskich/Karol Brzozowski

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Antoni Chołoniewski
Tytuł Karol Brzozowski
Pochodzenie Nieśmiertelni. Fotografie literatów lwowskich
Data wyd. 1898
Miejsce wyd. Lwów
Źródło Skany na Commons
Inne Cały cykl
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
Karol Brzozowski.

Wśród modnej literackiej drużyny, której twórczość wymaga koniecznie spokojnych i wykwintnych ramek, robi wrażenie obozowego barda, piszącego wiersze z pistoletami w zanadrzu, w atmosferze krwi i prochu. W każdym razie nie czerpał natchnienia w magnetycznym blasku miesiąca, ani w smutnym nastroju zakochanego serca. Jego poezya brzmi, jak orgia wojenna, dzika, męska i żywiołowa… W jej rytmie słychać huk wystrzałów, w dźwięku błysk stali, a w treści zmaganie się olbrzymów. Niegdyś spiskowiec polityczny, którego rok 1848. wyrzucił wraz z szeroką falą emigracyjną po za normalne łożysko życiowe, przepędził połowę swojego długiego życia na dalekim wschodzie pod znakiem półksiężyca. Jak prawdziwy emigrant polski był wszystkiem po kolei: inżynierem w tureckiej służbie, inspektorem sieci telegraficznej, konsulem, nawet gubernatorem małej wysepki Latakii na jońskiem morzu — a przedewszystkiem, zawsze i wszędzie: namiętnym myśliwym. Mała Azya i Syrya dostarczyły mu obszernego pola do zaspokojenia tej napół dzikiej, napół rycerskiej żyłki, a zarazem materyału dla bujnej twórczości poetyckiej („Noc strzelców w Anatolii“.) Całe miesiące spędzać umiał w lasach azyatyckich a już po powrocie do kraju wyprawiał się kilka razy na lwy i tygrysy. Nie zmienił wiary, jak wielu innych wychodźców, lecz przesiąkł silnie wyobrażeniami wschodu i jest typowym okazem fatalisty życiowego. Powierzchowność patryarchy. Siedemdziesięcioletni starzec, który jeszcze w 55 r. spacerował z Mickiewiczem po Perze; przepyszna o szlachetnym rysunku głowa i niezmiernie długa, siwa, jak śnieg, broda lirnika. Mimo bardzo podeszłego wieku, zahartowany dobrze w myśliwskich taborach, posiada temperament prawie młodzieńczy. Umie niezwykle interesująco opowiadać i czyni to chętnie. Poeta, dramaturg i nowelista, oddawna już rzucił pióro, zostawiając literaturze kilka prawdziwych pereł wysokiego nastroju i artystycznej formy, wśród których pierwsze miejsce zajmuje dramat na tle wschodniem „Malek“.




Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Antoni Chołoniewski.