Na przebłaganie

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Michał Bałucki
Tytuł Na przebłaganie
Pochodzenie Poezje Michała Bałuckiego
Wydawca Wydawnictwo „Kraju”
Data wyd. 1874
Druk Drukarnia „Kraju”
Miejsce wyd. Kraków
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
NA PRZEBŁAGANIE.

Odkąd jednegom obraził z aniołów,
Odleciał spokój precz,
I smutek piersi gniecie, jak ołów,
I wyrzut kole, jak miecz.

Głowę ku ziemi pochylam biedną,
Nie śmiem ci spojrzeć w twarz;
Lecz mnie posłuchaj choć chwilkę jedną,
Jeżeli litość masz. —

Był człowiek, co miał ptaszynę cudną,
Cudownie piękną miał,

I tak ją kochał, że bardziéj trudno,
Życieby za nią dał. —

Raz kiedy pieścił onę jedyną,
I z nią rozmowy wiódł,
Strzał pierś mu zranił i on ptaszynę
Z bólu w swych rękach zgniótł. —

Zapytaj luba o to twe serce
Winnymże on był, czy nie?
Czy trzeba karać tego mordercę — ?
A wtedy — ukarz mnie. —
1869.



Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Michał Bałucki.