Na cześć Poświęcenia Chorągwi Tow. Przemysłowego Rzemieślników Polskich w Chicago

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Paweł Gawrzyjelski
Tytuł Na cześć Poświęcenia Chorągwi Tow. Przemysłowego Rzemieślników Polskich w Chicago
Pochodzenie Odgłos z za morza
Wydawca Władysław Dyniewicz
Data wyd. 1892
Druk Władysław Dyniewicz
Miejsce wyd. Chicago, Ill.
Źródło Skany na Commons
Inne Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
14.
Na cześć
Poświęcenia Chorągwi Tow. Przemysłowego
Rzemieślników Polskich w Chicago, Ill.
Wiersz ten wygłoszony został na dniu 30 kw., 1882, przez
pannę Kuławską.

Z Bogiem, bracia, do pracy, Niech nam godłem będzie
Bóg i praca, a zaszczyt uzyskamy wszędzie,
Czy w kochanej Ojczyźnie żyć nam los pozwola,
Czy na cudzą ziemię nas rzuciła fala:
Niech nam ręka nie spocznie, niechaj się zbogaca
Lud nasz w dobytek i rozum: Z nami Bóg i praca!

Niech się słaby wyrodek pracy rąk powstydzi,
Albo panek w czczej domie robotnikiem brzydzi,
Nam to szkodzie nie może. Prosta wiedzie droga
Nas do mienia i chwały; śmiało stąpa noga,
Gdy przed okiem nam godło wielkie się wyzłaca:
„Bracia, dalej do celu! Z nami Bóg i praca!“

Czemu żalisz się biedny? Czemu kłopot stary
Czarne jeszcze dziś stawia ci przed oko mary?
Czy głębokie wzdychania, ciężkie serca jęki
Ulżą tobie zgryzotę, dawnych wspomnień męki?

Bracia, niech twa nadzieja się do godła zwraca,
Że najlepiej pomogą tobie „Bóg i praca.“

Różne są losy człowieka. Panem się mianuje
Kto od rana do zmroku cały dzień próżnuje.
Niech się chwali dobytkiem. Choć w skromnym zakresie
Każda praca pożytek i zasługę niesie,
A choć może kto inny lepiej się zbogaca,
Nam wystarczy na zawsze godło: „Bóg i praca.“

Praca, przemysł i sztuka to narodów chwała,
Na nich spoczywa ich przeszłość, ich nadzieja cała,
One w puszczy wśród lasów nowy świat budują,
Węzłem współecznych idei ludzkość obejmują
I na stopień najwyższy naród ten stawawiają,
Gdzie w największem poszanowaniu wartość pracy mają.

Chcesz mój bracie odzyskać wolność w kraju wolnym,
Nie leń się do roboty, a choć ci mozolnym,
Dzień dzisiejszy, choć w czoła dziś pracujesz pocie:
Bóg poszczęści za czasem wiernej twej robocie
I na lata późniejsze, w lubych braci gronie
Wieniec szacunku i chwały twe otoczy skronie.

A jak pomoc wzajemna ma ponętę wielką
I z łatwością zwycięża ludzką niemoc wszelką,
Tak Towarzystwo wspólne silniej działać może!

I mu prędzej do celu Pan Bóg dopomoże,
Gdy w serdecznej miłości, w zgodzie i spokoju
Dąży razem ochoczo do swych sił rozwoju.

Niech nam dzisiaj chorągiew nowym znakiem będzie
Ze wiernymi zostaniem sobie tu i wszędzie,
Ze jako bracia Polacy w danym nam zawodzie
Wspólnie działać będziem w szczeropolskiej zgodzie
By cudzoziemiec chciwy poznał w każdej porze,
Co, choć tylko wygnaniec, Polak zdziałać może.

A więc z Bogiem do pracy! Niech nam godłem będzie
Bóg i praca, a zaszczyt uzyskamy wszędzie.
Czy w kochanej Ojczyźnie żyć nam los pozwala,
Czy na cudzą tu ziemię nas rzuciła fala:
Niech nam ręka nie spocznie, niechaj się zbogaca
Lud nasz w mienie i rozum: Z nam i Bóg i praca!






Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Paweł Gawrzyjelski.