Na śpiew Imy Sumac

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Stanisław Grochowiak
Tytuł Na śpiew Imy Sumac
Pochodzenie Ballada rycerska
Wydawca PAX
Data wyd. 1956
Druk Toruńska Drukarnia Dziełowa
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
NA ŚPIEW IMY SUMAC —
PERUWIANKI


ODA


Jej głos — smaganie wichru,
Jej krzyk — wołanie łani.

Ima śpiewa zemstę, przeraża i niszczy
Ludzi świszczących długimi biczami.

Przy błękitnym głośniku — Cortez,
Przy telewizorze — Pizarro.

Ima śpiewa pieśń kapłańską,
Broczą jej piersi jak winogrona.

My, którzy mamy zmęczone twarze,
My, którzy kochamy zgwałcone dziewczęta,
My, których uczyniono mydłem,
My, których włosami wypchano fotele,
Silni i żywi podejmujemy pieśń Imy,
Stajemy groźni nad zwełnionym oceanem.

Kładziemy ręce-pontony
Na tryskających falach-wybuchach,
Uciszamy morze...

Jej głos — wietrzyk poranny,
Jej krzyk — latarnia morska
Przesuwa się ukojeniem po palcach naszych,
Wiąże fale,
Spaja maszty,
Z błyskawic uplata jasność.

Wracają żeglarze...





Tekst udostępniony jest na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa 3.0 Polska.