Na śmierć Jacka Malczewskiego

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Józef Gałuszka
Tytuł Na śmierć Jacka Malczewskiego
Pochodzenie Cienie orłów
Wydawca Gebethner i Wolff
Data wyd. 1932
Druk Drukarnia Polska w Krakowie
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skan na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

NA ŚMIERĆ JACKA MALCZEWSKIEGO


I poszła Twoja dusza po gościńcu złotym
(co od światła księżyca na wód fali leżał),
nie odwracając oczu, łzawych od tęsknoty:
odeszła wdal na tęczy bożego przymierza.

Na szkielecie sztalugi zwisł szynel żołnierski.
I uśmiech wpół-bolesny zastygł w rzęs półcieniu
nad widmem rękawicy żelaznej, rycerskiej,
rzuconej w twarz bezkrwistym i mdłym pokoleniom.

Z dziadami ich łamałeś wilijny opłatek,
przesłany w liście w białą, syberyjską głuszę:
chleb we krwi umoczony, wzniesiony nad światem,
zasłanym w bezmiar śniegiem jak białym obrusem.

Płakałeś u stóp zmarłej, świetlistej Elenai —
jak Chrystus-wybawiciel schodziłeś w katorgę —
a płomień, co w Twem sercu się krwawił i palił,
jak chorągiew zwycięstwa północną noc targał.

Ojce zaś ich kusili Cię czynszowym groszem —
jak niewierni Tomasze kładli palec w ranę:
w otwartem sercu, twardem przykazaniem bożem,
krwawiło się płomienne, święte Zmartwychwstanie.

Patrzyłeś jako pili ze studzien zatrutych
usypiające męty: czar prochów i trumien,
gdy z tętnic Twych gorących, jako z żywych źródeł,
chłeptały krew chimery i śmierci zadumy.


Orle źrenice Swoje, snać utrudzon wielce,
podsunąłeś bez żalu pod palce świetliste
milczącej, cichej Pani, która w Twoje serce
umęczone patrzyła z miłością, jak Chrystus.

Nie odwróciłeś głowy, po strudze miesięcznej
odchodząc, ni Twe skrzydła w smutku nie obwisły,
ani ból w Twojej piersi, jak harfa, nie jęczał,
choć gościniec Twój złoty biegł falami Wisły.

Na szkielecie sztalugi zwisł szynel żołnierski.
I uśmiech wpółbolesny zastygł w rzęs półcieniu
nad widmem rękawicy żelaznej, rycerskiej,
rzuconej w twarz bezkrwistym i mdłym pokoleniom.




Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Józef Gałuszka.