Mroźna zimowa noc

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Robert Bridges
Tytuł Mroźna zimowa noc
Pochodzenie Poeci angielscy
Wydawca Księgarnia H. Antenberga
Data wyd. 1907
Druk W. L. Anczyc i S-ka
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz Jan Kasprowicz
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
MROŹNA ZIMOWA NOC.
 

Mroźna zimowa noc, odziana w śnieg;
Cisza w pokoju; ojciec do snu legł
I matka śpi już; śród zawartych bram
Przy ogniu tylko syn pozostał sam.

Wpatrzony w płomień, ciche mary snuł
O tej, co poszła już w mogilny dół,

I ani spostrzegł — zamilkł wszelki ruch, —
Że tuż po za nim stał umarłej duch.

«O jakaż dola! jaki smutny kres» —
Tak śród żałoby narzekał i łez;
«Na te jej usta, na mych pieszczot ślad,
Na pierś, na dłonie ciężar gliny padł».

Nie słyszał wcale tych ukojnych tchnień,
Które mu szeptał niewidzialny cień:
Widać, że serce jego, mimo żal,
Nie jest z nią w grobie... I duch odszedł w dal.




ELEGIA.
 

Jasny zdroju mój,
Kocham cię od lat!
Ty, coś znał, jak brat,
Młodych snów mych rój,
Pieśni mojej głos!
Nad twe brzegi znów
Sprowadził mnie los:
Dźwięk tych samych słów
Leci śród twych pól:
Stary, dawny ból,
Dawnych marzeń rój,
Jasny zdroju mój.



Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Robert Bridges i tłumacza: Jan Kasprowicz.