Matka obywatelka (Kniaźnin, 1916)

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Franciszek Dionizy Kniaźnin
Tytuł Matka obywatelka
Pochodzenie Pieśni narodowe
Wydawca Leon Idzikowski
Data wyd. 1916
Druk Drukarnia Polska w Kijowie
Miejsce wyd. Lwów
Źródło Skany na Commons
Inne Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
Matka obywatelka

„Śpij moje złoto“ — śpiewała,
Kołysząc matka swe dziecię:
„Śpij moja nadziejo cała,
Moje ty życie“.

„Usnęło słabe nieboże,
Dosyć się, dosyć spłakało;
Po płaczu lepiej też może
Będzie mi spało.

„Dziecię, o wieleż to biedy,
Matczyna musi znieść głowa,
Nim się pociecha jej kiedy
Z ciebie wychowa.

„Wieleż ja z czasem odbiorę,
Miłej mi za to wdzięczności,
Gdy z ciebie uznam podporę,
Mojej starości.


Gdy więc i sercem i głową
Nie dasz przodkować nikomu,
Przydając coraz cześć nową
Dla twego domu.

Gdy się kraj cały zdumiewać,
Nad każdej twej cnoty czynem,
A sława będzie mi śpiewać,
Żeś moim synem.

Kto wie, co jeszcze być może?
Ach! sztylet serce przenika,
Poczwara jakaś, o Boże!
Staje mi dzika.

Może to nikczemnik jaki,
Co ma swe imię znieważyć,
Lub na postępek wszelaki
Niecnoty zażyć?

Ojczyzny zdrajca i zbrodzień
Może krew braci rozleje
Ach serca mego nie godzien...
Cała truchleję![1]

Tażby nagroda i ta mi
Pociecha z ciebie być miała!...
Rzekła i oczy swe łzami
Gorzko zalała.

F. D. Kniaźnin.






Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Franciszek Dionizy Kniaźnin.
  1. Przypis własny Wikiźródeł W Pieśniach polskich narodowych z 1905 roku zamiast tej strofy umieszczona jest następująca (s. 18, 10 w pliku DjVu):

    Wstydu on mego przyczyna,
    A może i smierci jeszcze;
    Gdy ujrzę niewdzięcznym syna,
    Którego pieszczę.