Marcysia w Krzysztoforach

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Henryk Ptak
Tytuł Marcysia w Krzysztoforach
Pochodzenie Kraków żyje w legendzie

cykl Wir wieków

Wydawca Gebethner i Wolff
Data wyd. 1935
Druk Drukarnia Związkowa w Krakowie
Miejsce wyd. Kraków
Źródło Skany na Commons
Inne Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
MARCYSIA W KRZYSZTOFORACH

Młoda Marcysia służka w Krzysztoforach
w sukience w centki, uczesana w gretkę,
w miłości szczęsna, do ploteczek skora,
brać koszyczkowe stale miała chętkę.

Razu pewnego za zbiegłym kogutkiem
gwiżdżąc aryjkę do piwnicy wpadła,
wierzyć się nie chce z jakim skutkiem,
kogut w kusego zamienił się djabła.

Oczy przeciera, czy nie widzi krzywo,
Sen to? Pośladki poklepała kuse,
pokazał skarby, mile przytaknęła grzywą,
dając część skarbów, zostawił pokusę.

Patrzeć przed siebie, postawił warunek.
Jeszcze raz skarby pokazał zaklęte,
wtył zerkła, gdyż tem trafił w czułą strunę,
siupła, lecz diabeł odciął drzwiami piętę.

Mówią, że czarna błąka się tam pani.
Kto nie wierzy, zapyta Marcysię,
niech dużo złota przyniesie jej w dani,
ona odpowie: Pokoze, to wi sie.




Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Henryk Ptak.