List Michała Federowskiego do Józefa Rostafińskiego z dnia 24 grudnia 1883

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
>>> Dane tekstu >>>
Autor Michał Federowski
Tytuł List Michała Federowskiego do Józefa Rostafińskiego z dnia 24 grudnia 1883
Data wyd. 1883
Miejsce wyd. Studerowszczyzna pod Słonimem
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Okładka lub karta tytułowa
Indeks stron
Studerowszczyzna; d. 24 Grudnia, 1883 r.



Szanowny Panie Dobrodzieju!

Jakkolwiek jedynèm moim życzeniem było, aby obiecane notatki i zielniki, w jaknajkrótszym czasie do Krakowa przesłać, jednakże interesa majątkowe, dalèj nawał różnorodnych prac, i, conajgorsza, długa, bo niemal dwumiesięczna niebytność w domu sprawiły, że je dopièro w tych dniach wykończywszy, obecnie przesłać mogę. Tak więc tuszę sobie, że mi Szanowny Pan, w dobroci serca raczy wybaczyć tak długą zwłokę, zwłaszcza, gdy weźmie pod łaskawą uwagę, wyżéj przytoczone okoliczności, które ją spowodowały.
Zwracając się do rzeczy, donoszę, że oprócz żądanych nasion, znajdzie Szanowny Pan w ninièjszèj skrzynce trzy zielniki, pod zupełnie odmiennemi nadpisami, a które są albo już dalszym ciągiem, albo też dopiéro początkiem, mających się w przyszłości ukazać. I tak piérwszy z nich p. n. „Zioła lecznicze” wraz z krótkim opisem zawartych w niém roślin jest już drugim z kolei zeszytem, poprzedni bowiem znajduje się w Jeżewie, w zbiorach etnograficznych p. Zygmunta Glogera, dokąd o pożyczenie jego, radzę udać się Szanownemu Panu. Następnie drugi zielnik, zawiera w sobie rośliny jadalne, ozdobne, farbierskie i pod innym względem przynoszące pożytek tutejszemu ludowi. Przy zielniku o którym mowa, umieściłem materyały, poczęści już znane Szanownemu Panu, lecz ze względu, że je obecnie przypisami uzupełniłem, przeto zalecam je uwadze Pańskièj, już choćby z tego powodu, że znajdzie w nich Szanowny Pan odpowiedzi na pytania, umieszczone przez Niego w liście, który o ile mię pamięć nie myli, w m. Październiku miałem szczęście otrzymać. Wreszcie trzeci i ostatni zielnik p. n. „Zielnik Litewski”, powstał na skutek odezwy Pańskiej i rozpoczyna cały szereg zeszytów, w których, krom użytecznych, wszystkie inne rośliny, z dodatkiem nazw ludowych umieszczone zostaną. Co prawda zadanie to trochę przytrudne, jednak liczę na swoją wytrwałość, że w przeciągu lat kilku celu zamierzonego niezawodnie dopnę tembardzièj, że ożywia mnie myśl obfitego plonu, gdyż lud litewski, dotąd jak wiadomo nieskosmopoliciały, wespół z odwiecznym zwyczajem, przechował do dzisièjszych czasów znajomość nazw i własności mnóstwa roślin, która bezwątpienia ułatwi mnie przeprowadzenie zadania, bogatego w doniosłe dla nauki znaczenie.
Co do oznaczania łacińskiémi nazwami roślin w nadsyłanych zielnikach, to nie potrzebuję dodawać, z jaką wdzięcznością przyjmuję propozycyą Pańską. Odpowiedzi na pytania oznaczone w № № 46 i 58 :/O barwieniu krokosem i o sposobie wytłaczania oleju:/ jak niemnièj wypisy z materiałów etnograficznych najniezawodnièj prześlę o schyłku zimy, co się zaś tyczy dalszych zielników, to nieprędzèj jak w drugièj połowie m. Maja lub w początku Czerwca r. p. sporządzone zostaną.
Gdyby Szanownemu Panu chodziło o jakie szczegóły tyczące się użytku lub hodowli roślin u ludu litewskiego z tutejszych okolic, to proszę się odnieść do mnie, pod adresem: Michał Fedorowski przez Słonim w Studerowszczyźnie, a ja, ze swéj strony, postaram się za każdą razą, żądane wyjaśnienia przesłać bezwłocznie.
Na zapytanie Pańskie, czy mi wyraz brzoskiew jest zrozumiały, mogę to tylko oświadczyć, że z nazwą tą raz się tylko spotkałem w staréj z wydartym tytułem książce lekarskiéj, gdzie wyczytałem następujący nadgłówek: „Kapusty ciemno Bronatney, którą zowiemy kapustą czarną, à drudzy ią Brzoskwią ogrodną zowią, dziwne przyrodzenie.”
Wreszcie upraszam, aby tak w obecnym razie, jako i w przyszłości, wszystkie zielniki nadsyłane na ręce Pańskie, po przejrzeniu i porobieniu potrzebnych notat, raczył Szanowny Pan odsyłać pod adresem: W-ny Z. Gloger p. Tykocin w Jeżewie.
Kończąc list niniejszy, śmiem Szanownego Pana prosić, aby zaraz po otrzymaniu tej przesyłki, raczył mi donieść, czy na miéjsce przeznaczenia szczęśliwie doszła.
Łącząc zapewnienia głębokiego szacunku i poważania, polecam się łaskawej pamięci Szanownego Pana.

Najniższy sługa
M. Fedorowski


Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Michał Federowski.