Lis, Muchy i Jeż

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Jean de La Fontaine
Tytuł Lis, Muchy i Jeż
Pochodzenie Bajki
Księga dwunasta
Wydawca Jan Noskowski
Data wyd. 1876
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz anonimowy
Źródło Skany na Commons
Inne Cała Księga dwunasta
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron


BAJKA  X.
LIS, MUCHY I JEŻ.

Lis, wyjadacz starej daty,
Co z niejednej tarapaty
Wykręcił się był na sucho,
Doigrał się wreszcie swego.
Z kitą spuszczoną, ociekły juchą,
Podziurawiony jak przetak,
Skarżył się biedak, a na ludzi nie tak
Jak na te Muchy, co go cięły do żywego.

«Tfu, do djabła! rzecze w złości,
Już też mi przyszło na biedę,
Gdy i to psiarstwo na skórze mej gości
I najczystszą krew mą pije!
— Idę ja tam, zaraz idę,
Ozwał się Jeż przyjaciel; wnet ja ci sąsiedzie
Każdą z tych pasożytek jak włócznią przeszyję.»
Ale Lis pokręcił głową
Nad prostego Jeża mową:
«O nie! z tego nic nie będzie;
Daj mi pokój, mój bracie, już się te napiły:
Nowe, przyszłyby głodne i gorzej dręczyły.»

Co do mnie, i ja także jestem zdania Lisa:
Stary urzędnik chłepce, a nowy wysysa.

✻✻✻






Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Jean de La Fontaine i tłumacza: anonimowy.