Liryka francuska (antologia)/Pianino całowane...

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Paul Verlaine
Tytuł Pianino całowane
Pochodzenie Liryka francuska
Wydawca Wydawnictwo J. Mortkowicza
Data wyd. 1911
Miejsce wyd. Kraków
Tłumacz Bronisława Ostrowska
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

PIANINO CAŁOWANE...


Pianino całowane wiotką białą dłonią
Świeci w różano-szarym niepewnym wieczorze,
Gdy uskrzydlony płynie cichą zmierzchu tonią
Ton, znany w bardzo dawnej zapomnianej porze,
I błąka się tęskliwy, zalękniony może,
W tej komnacie, co jeszcze oddycha jej wonią.

I cóż w tę porę zmierzchu letniego kołysze
Zmęczoną duszę moją tak cicho i słodko?
Jakiż to głos pieszczony zapomniany słyszę?
Czego ty chcesz, wytworna, rozśpiewana zwrotko,
Konająca powoli poprzez letnie cisze
U otwartego okna, które wonią dysze?





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Paul Verlaine i tłumacza: Bronisława Ostrowska.