Kronika Jana z Czarnkowa/O przybyciu wojewodów, wysłanych przez króla Ludwika dla wymierzania sprawiedliwości

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Jan z Czarnkowa
Tytuł Kronika Jana z Czarnkowa
Podtytuł archidyakona gnieźnieńskiego podkanclerzego królestwa polskiego (1370-1384).
Wydawca E. Wende i Sp.
Data wyd. 1905
Druk Jan Cotty
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz Józef Żerbiłło
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
51. O przybyciu wojewodów, wysłanych przez króla Ludwika dla wymierzania sprawiedliwości.

Tegoż roku, trzeciego dnia przed świętem Jana Chrzciciela[1], przybyli do Kujaw szlachetni mężowie: Dobiesław, kasztelan krakowski, Sędziwój z Szubina, wojewoda kaliski, i mistrz Jan z Nadliczyc, archidyakon i kanclerz krakowski[2], udając, że mają od króla polskiego i węgierskiego, Ludwika, władzę przywracania nieprawnie zabranych dziedzictw oraz wymierzania sprawiedliwości skarżącym się na starostów. Nazajutrz po Ś. Janie Chrzcicielu[3] kazali ogłosić na rokach walnych[4] w Brześciu, aby wszyscy, którzy żądają zwrotu zabranych dziedzictw, przedstawili im swoje przywileje, oraz aby podali na piśmie skargi na starostów. Wziąwszy mnóstwo skarg i przywilejów, pojechali w następny piątek[5], do Kruszwicy; w sobotę — do Strzelna, w niedzielę — do Mogilna, w poniedziałek — do Trzemeszna, we wtorek — do Gniezna, a we czwartek przybyli do Poznania, gdzie pozostawali aż do wtorku[6]. Ciągnęli do nich tak duchowni, jak świeccy, którzy doznali niesprawiedliwości i żądali zwrotu zabranych dziedzictw, i jechali za nimi aż do Kalisza, do drugiego dnia po Ś. Małgorzacie[7]. Ci zaś na usprawiedliwienie swoje twierdzili, że na dzień Ś. Jakóba[8] powinien przybyć biskup krakowski, Zawisza, bez którego przywrócenie dziedzictw i załatwienie innych spraw było im przez pisma królewskie wyraźnie wzbronione. Tym sposobem wszyscy, którzy mieli nadzieję na odzyskanie dziedzictw i na prawne zadośćuczynienie za krzywdy, widząc, że z nich się tylko naigrawają, niezadowoleni z opróżnionemi sakwami wrócili do domu. Tamci zaś, jeżdżąc po całej ziemi i robiąc wielkie wydatki, dopiero po Ś. Jakóbie powrócili do Krakowa.





  1. 21 czerwca 1381 r.
  2. Długosz (366) nazywa go Janem z Nasiechowic, — może z większą słusznością, bo wsi Nadliczyce nie znaleźliśmy.
  3. 26 czerwca 1381 r.
  4. in terminis generalibus.
  5. 28 czerwca 1381 r.
  6. Mamy cały szereg dokumentów, wydanych przez Ludwika 6 i 8 lipca w Poznaniu i 14 lipca 1381 w Kaliszu (K. d. Wp. III, 1790, 1791, 1792, 1793), z czego wynika, że król bawił natenczas jednocześnie ze swymi namiestnikami w Wielkopolsce.
  7. 14 lipca 1381 r.
  8. 25 lipca.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Jan z Czarnkowa i tłumacza: Józef Żerbiłło.