Kronika Jana z Czarnkowa/O olśnięciu Jarosława, arcybiskupa gnieźnieńskiego

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Jan z Czarnkowa
Tytuł Kronika Jana z Czarnkowa
Podtytuł archidyakona gnieźnieńskiego podkanclerzego królestwa polskiego (1370-1384).
Wydawca E Wende i Sp.
Data wyd. 1905
Druk Jan Cotty
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz Józef Żerbiłło
Źródło Skany na Commons
Indeks stron
18. O olśnięciu Jarosława, arcybiskupa gnieźnieńskiego.

Roku pańskiego 1372-o, w piątek przed Narodzeniem Chrystusa grałem w szachy razem z innymi w Żninie, rano zaś w sobotę, w wigilię Tomasza Apostoła[1] wyjechałem do Gniezna, dla otrzymania czterdziestu grzywien groszy, które czcigodny ojciec Jarosław, gnieźnieńskiego kościoła arcybiskup, był mi pożyczył, — a widział wtedy jeszcze zupełnie dobrze, — ztamtąd zaś posłałem dalej do Poznania i po załatwieniu niektórych spraw, w wigilię wigilii, w śniadaniowej porze do Żnina wróciłem. Tam gdy od niektórych osób posłyszałem, iż arcybiskup oślepł, nie dałem zrazu temu wiary, aż dopiero gdy tegoż dnia przybyłem z (miasta) Żnina i do niego razem z innymi panami, aby z nim zasiąść do obiadu, wszedłem, on posłyszawszy nas, rzekł do mnie: „archidyakonie, oto nic nie widzę!”. Litowaliśmy się nad nim z powodu tej nagłej ślepoty, ale więcej jeszcze żałowaliśmy siebie i kościoła całego.
Gdy tak oślepł arcybiskup, który już z powodu głębokiej starości był prawie zupełnie pozbawiony przyrodzonej energii, krewny jego, Mikołaj z Koszutowa, proboszcz gnieźnieński, przy pomocy niektórych przyjaciół arcybiskupa podsunął mu myśl, aby jemu stolicę arcybiskupią odstąpił. Arcybiskup na to się zgodził i dał mu na piśmie cesyę oraz potrzebne listy; on zaś, nie mając na to zgody ani króla pana ani kapituły gnieźnieńskiej, losowi się powierzywszy, do dworu rzymskiego pośpieszył. Widząc to, Janusz syn Paska, kantor gnieźnieński, zebrał na kapitułę niektórych prałatów i kanoników gnieźnieńskich i po naradzie z nimi, we wtorek po niedzieli Laetare[2], wydał listy kapitulne, aby przeszkodzić kuryi rzymskiej w promocyi wspomnianego proboszcza. Z temi listami i pełnomocnictwem, na swoją osobę wypisanem, w osiem dni potem pojechał do kuryi rzymskiej, i stanąwszy tam po Wielkiej nocy, promocyi wspomnianego proboszcza w zupełności zapobiegł. Niemniej obaj zostawali tam prawie przez rok cały; proboszcz powrócił potem do ojczyzny, kantor zaś wspomniany, w roku pańskim 1373 w dniu... sierpnia, z powietrza, które natenczas przy kuryi grasowało, przeniósł się do Chrystusa[3].
Gdy roku tego i poprzedniego, niektórzy Mazowszanie, zwłaszcza Pietrasz, syn Krystyna, wojewody płockiego, za zgodą, jak powiadał, Ziemowita ks. mazowieckiego, w powiecie łowickim wielkie szkody, grabieże i łupiestwa czynili, arcybiskup Jarosław, nie mogąc tego księcia prośbami skłonić, aby swoich ziemian od tych łupiestw powstrzymał, obłożył całą ziemię mazowiecką ogólnym interdyktem, i nie wprzód zdjął, aż ogromnie przerażeni, oddali jemu i kościołowi jego gnieźnieńskiemu, za szkody wyrządzone, pewne wsie A. i B., na wieczne kościoła posiadanie, i nadania te dostatecznie przywilejami umocowali[4].
Po tem wszystkiem, tegoż roku, rzeczony ojciec arcybiskup, gorąco pragnąc ustąpić z katedry, postanowił oddać ją czcigodnemu mężowi Januszowi, doktorowi dekretaliów, dziekanowi krakowskiemu i kanonikowi gnieźnieńskiemu. Ów tedy dziekan, otrzymawszy od księdza Jarosława arcybiskupa pismo rezygnacyjne, wysłał do papieża Grzegorza XI pana Domarata rycerza i Jaranda kanonika gnieźnieńskiego, z pełnomocnictwem i listami promocyjnemi króla węgierskiego i polskiego. Ci jednak przybywszy tam nic nie uczynili, a to z powodu, że król Ludwik, zmieniwszy swoją wolę i wysławszy do papieża listy przeciwne, sprawie przeszkodził, a nadto, że nie mieli zgody kapituły gnieźnieńskiej. Gdy tak z niczem powrócili, wspomniany dziekan, otrzymawszy nowe listy króla pana i królowej, oraz Karola cesarza rzymskiego i króla czeskiego i kapituły gnieźnieńskiej, — około dnia Objawienia[5] roku pańskiego 1374 — sam osobiście do kuryi rzymskiej się udał. Jakoż przy pomocy popierającego sprawę kardynała Wilhelma, brata ciotecznego papieża, wspomniany papież Grzegorz opatrzył go arcybiskupstwem, i w niedzielę „Misericordia domini”[6] polecił go na arcybiskupstwo wyświęcić. Po swem wyświęceniu arcybiskup zaraz kuryę opuścił, spiesząc do domu, z powodu zarazy, która wtedy w mieście Awinjonie była wielka, i przybył do miasta Gniezna dnia 3-go miesiąca lipca, nazajutrz zaś w niedzielę[7] mszę celebrował, na której był obecny czcigodny ojciec biskup poznański i wiele innej szlachty.
Tego dnia i następnych aż do środy deszcz padał nieustanny.
Były zaś arcybiskup Jarosław zachował na swoje utrzymanie wszystkie dochody w Pomorzu i miasto Opatów ze wsiami przyległemi, oraz dziesięciny w powiecie kaliskim. Rezerwacyę tę Stolica apostolska potwierdziła, zezwalając mu na pobieranie tych dochodów[8]. Następnie przeniósł się on do klasztoru lądzkiego i w nim ze swemi sługami, habitu nie wdziewając ani ślubów zakonnych nie składając, przebywał prawie przez dwa lata[9].





  1. W r. 1372 Boże Narodzenie przypadało w sobotę; wigilia Ś. Tomasza (21 grudnia wtorek) była w poniedziałek. Całe to pogmatwanie tłumaczy się omyłką roku: było to nie w r. 1372, jak w tekście, lecz w r. 1371; w tym roku Ś. Tomasza przypada w niedzielę, co sprawę rozwiązuje.
  2. Czwarta niedziela postu wielkiego — 9 marca 1372 r.
  3. Długosz 322. — O śmierci Mikołaja z Koszutowa patrz rozd. 24
  4. Długosz 322. — Przywilejem wydanym w Płocku 8 marca 1374 r. Ziemowit mazowiecki, jako wynagrodzenie za różne zdzierstwa i łupiestwa, których się dopuszczał na dobrach arcybiskupich, nadał na wieczne czasy kościołowi gnieźnieńskiemu wsie Świerzysz, Niedźwiadę i Wejzno (?), położone w ziemi Sochaczewskiej, ze wszystkiemi prawami (Kod. dypl. Wp. T. III, 1700.).
  5. 1374 roku 6 stycznia. — Długosz idzie niewolniczo za naszym autorem.
  6. 16 kwietnia 1374 r. — Bulla, którą papież Grzegorz XI wyniósł Janusza na arcybiskupstwo gnieźnieńskie (w niej wymieniony i kardynał Wilhelm-Guillermus, — jako jego protektor), nosi datę 28 kwietnia 1374 r. (K. d. Wp. III, 1701); tegoż dnia wydał Grzegorz Januszowi list polecający do króla Ludwika (ib. 1702).
  7. W tej chronologii jest jakiś błąd: w r. 1374 dzień 3-ci lipca był w poniedziałek; w tekście jest: „przybył do m. Gniezna we wtorek dnia 3-go lipca, nazajutrz zaś w niedzielę mszę celebrował.” Długosz (323) nie spostrzegł tej omyłki i pisze, że nowy arcybiskup przybył do Gniezna „we wtorek dnia 1-go lipca.”
  8. Wiadomość ta jest zupełnie zgodna z bullą Grzegorza XI. wydaną 16 maja 1374 r., w której papież daje Jarosławowi dochody — „z miejscowości niżej wymienionych, w gnieźnieńskiej i władysławowskiej dyecezyach leżących, mianowicie: z miejscowości Opatów z małdratami, dziesięcinami i wiardunkami w ziemi kaliskiej aż do rzeki Warty, następnie Goszczanów, dalej ze wsi położonych na Pomorzu, jakoto Gruczno, Cerekwica, z miasta Kamienia, razem z Polską Cerekwicą i wsiami okolicznemi.” i t. d. (Kod. d. Wp. III, 1703).
  9. Długosz 323, 324.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Jan z Czarnkowa i tłumacza: Józef Żerbiłło.