Kronika Jana z Czarnkowa/Jakim sposobem oddany został ziemianom zamek kaliski

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Jan z Czarnkowa
Tytuł Kronika Jana z Czarnkowa
Podtytuł archidyakona gnieźnieńskiego podkanclerzego królestwa polskiego (1370-1384).
Wydawca E. Wende i Sp.
Data wyd. 1905
Druk Jan Cotty
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz Józef Żerbiłło
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
72. Jakim sposobem oddany został ziemianom zamek kaliski.

W niedzielę „Laetare“, w dzień 1-go marca, wojewodowie Spytek krakowski i Sędziwój kaliski, oraz kasztelan zawichoski Mikołaj z Bogoryi i Krzesław Szczekocki, przybywszy z owego zjazdu[1] sieradzkiego do Kalisza z listami królowej, ułożyli się z obleganą przez ziemian załogą zamkową o oddanie im zamku imieniem królowej pani. Wojewodowie ci i ich towarzysze chcieli również wejść w posiadanie i wszystkich innych zamków i miast (wielko-)polskich, lecz ziemianie ich do tego zgoła nie dopuścili. W końcu, po pewnem nieporozumieniu ztąd wynikłem, obie strony zgodziły się oddać zamek, miasto i ziemię kaliską w zarząd Janowi, kasztelanowi kaliskiemu. Owi zaś wojewodowie pośpiesznie udali się do Węgier do królowej, wyprawiwszy Mikołaja Zawichoskiego i Krzesława do Poznania, dla zawarcia rozejmu pomiędzy starostą Domaratem a ziemianami. W niedzielę „Judica“, dnia 8-go marca, w Starczynowie, wsi kapituły poznańskiej, i w Radzimie obie strony — przedzielone rzeką — ustanowiły rozejm pod pewnemi warunkami do dnia Ś. Jana Chrzciciela roku bieżącego[2]; niemniej jednak pan Domarat zatrzymał zamek poznański — nie zaś miasto — i inne zamki królewskie, miasta i miasteczka[3]. Niechże się teraz raduje nieszczęsna zawiść, która, chcąc zrzucić Domarata ze starostwa, porodziła nikczemnie na swoją zgubę, jak ów gad jadowity[4], spustoszenie całej ziemi! Nie dziw, że do sieci, które dla innych z nienawiści zastawili, sami jedynie się wplątali.





  1. de conventione.
  2. 24 czerwca 1383 r.
  3. Długosz 399.
  4. more aspidis.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autora: Jan z Czarnkowa i tłumacza: Józef Żerbiłło.