Korytarze

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Józef Gałuszka
Tytuł Korytarze
Pochodzenie cykl Szpital
Dusza miasta
Wydawca Gebethner i Wolff
Data wyd. 1922
Druk Krakowska Drukarnia Nakładowa
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skan na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

SZPITAL

KORYTARZE

Szpitalne korytarze, biegnące bez końca —
na kamiennych posadzkach jasne plamy słońca —
porządkowym numerem naznaczone sale
i służba w białych płaszczach sunąca niedbale — —

Czasem na noszach cicho przenoszą chorego —
czasem lekarz pospiesza — coś stało się złego — —
Drzwi się do jakiejś sali na ścieżaj rozwarły:
na noszach do trupiarni wynoszony zmarły — —

I znów cicho — a przeciąg czasami przywionie
silniejsze chloroformu i karbolu wonie — —

A o zmroku przechodzi tędy dziwny gość:
widmo niesamowite, wyschnięte na kość —
przypada w bezszelestnym przelocie swych stóp
ku drzwiom sal — stuka cicho, zapraszając w grób — —
Niesamowite widmo, wysokie jak żerdź,
chodzi korytarzami szpitali — to śmierć — —




Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Józef Gałuszka.