Koran (tłum. Buczacki, 1858)/Rozdział XXX

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Mahomet,
Władysław Kościuszko (objaśnienia)
Tytuł Koran
Rozdział Grecy
Pochodzenie Koran
Wydawca Aleksander Nowolecki
Data wyd. 1858
Druk J. Jaworski
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz Jan Murza Tarak Buczacki
Tytuł orygin. القُرْآن
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

ROZDZIAŁ XXX.
wydany w Mekce — zawiera 60 wierszy.
GRECY.[1].

W Imie Boga litościwego i miłosiernego.

1. A. L. M. Grecy zostali zwyciężeni[2].
2. Oni zostali pobici w kraju bardzo nam bliskim[3], lecz po swéj klęsce odniosą zwycięztwo
3. W ciągu kilku lat[4], Bóg rozrządza losem wojny, a dzień ich zwycięztwa, będzie dniem radości dla wiernych.
4. Powodzenie swoje będą winni Najwyższemu, który opiekuje się tymi wszystkimi którzy Mu się podobają; bo On jest potężny i mądry.
5. Bóg to przyobiecał, a On obietnic swoich nigdy nie cofa; lecz większa część tego nie rozumie.
6. Ludzie upojeni ziemskiemi rozkoszami zapominają o przyszłem życiu.
7. Czyż nie widzą, że niebo i ziemia i to wszystko co się zawiera w przestrzeni, jest prawdziwem dziełem Boga; On bowiem, oznaczył czas ich trwałości. Tymczasem większa część z nich nie wierzy w zmartwychwstanie.
8. Nie przebiegaliż ziemi, nie widzieliż jaki był los starożytnych ludów; możniejsi zostawili pomniki wielkości swojéj, drogi i tamy[5]; oni na niéj dłużéj mieszkali. Prorocy opowiadali im prawdę. Bóg z nimi nie obchodził się niesprawiedliwie, oni sami zgubili siebie.
9. Wylani na bezbożność zaprzeczali Boskiéj wiary, najgrawali się z jéj świętości, z szyderstwem; za to zaginęli.
10. Bóg stworzył człowieka, On po śmierci wskrzesi go i postawi przed swoim sądem.
11. W dniu w którym bieg czasu ustanie[6], niegodziwi w rozpaczy milczeć będą.
12. Bóstwa ich nie przyniosą im pomocy, i do niéj nie przyczynią się.
13. Dzień w którym bieg czasu ustanie będzie chwilą rozstania się.
14. Wierni, którzy byli dobroczynni, będą mieszkać wśród łąk okrytych kwiatami.
15. Ci którzy nie wierzą i zarzucają kłamstwo naszym naukom i objawieniu drugiego świata, zostaną wydani na męczarnie.
16. Głoście chwałę Pana rano i wieczorem.
17. Chwalcie Go w niebie i na ziemi, w południe i o zachodzie słońca.
18. On wskrzesza życie z łona śmierci, a śmierć zadaje życiu. On wyprowadza z łona niepłodnéj ziemi nasiona żyzne. Takim to sposobem wy powstaniecie z grobów[7].
19. Utworzenie człowieka z gliny i rozmnożenie ludzi na ziemi, jest dziełem rąk jego dowodzącém jaką jest Jego potęga.
20. Stworzenie waszych żon ze krwi waszéj[8], iżbyście mieszkali z niemi; miłość i pobożność które położył w wasze serca, głoszą Jego dobrodziejstwa w oczach tych którzy wierzą.
21. Utworzenie nieba i ziemi, rozmaitość cery waszych twarzy i waszych języków, są dowodami Jego potęgi nad światem.
22. Spoczynek wasz nocny i dzienne starania koło powiększenia dostatków, są dowodem dobroci Boga dla tych którzy uważają.
23. Błyskawice piorunów jaśniejących przed waszemi oczyma, wśród przestrachu i nadziei; deszcz który spuszczają obłoki dla upłodnienia nieurodzajnéj ziemi, ogłaszają Jego wielkość przed tymi którzy rozumieją.
24. Trwałość nieba i ziemi jest Jego dziełem. Na głos jego nie będziecie mogli opóźniać się z powstaniem z grobu.
25. Niebo i ziemia stanowią Jego państwo, świat jest Mu podnóżkiem.
26. On ukształcił wszystkie stworzenia, On ożywi ich popioły. Cud ten jest dla Niego łatwym, bo On jest Najwyższym na niebie i ziemi; mądrość i panowanie są Jego przymioty.
27. On wam wystawia przykłady z was samych: Niewolnicy wasi, czyż są wam równi? czyż z nimi dzielicie się swemi bogactwy? macież dla nich taki szacunek jaki oni dla was mają? Tak wykładam moją naukę, dla tych którzy mają pojęcie.
28. Złośliwi nie znają innych praw, prócz swych namiętności; któż potrafi oświecić obłąkanych przez Boga? Oni nie znajdą obrońcy.
29. Otwórz swe serce dla Islamizmu, bo ten jest dziełem Boga który stworzył ludzi, iżby go przyjęli; on jest obrzędem świętym i wiecznym[9], lecz większa część zostaje w niewiadomości.
30. Podnieś twe oblicze do Pana, chowaj bojaźń Jego w twéj duszy; módl się i unikaj bałwochwalstwa.
31. Wszystkie wyznania jakie tylko są na ziemi, uznają swą wiarę za dobrą.
32. Skoro rózga nieszczęścia dotknie ludzi, natenczas głosem pokornym wołają do Boga o litość, a jak tylko doświadczą skutków Jego miłosierdzia, wnet większa część ich wraca się ofiarować kadzidła bałwanom.
33. Dobrodziejstwa moje powiększają tylko ich niewdzięczność. Rozkoszujcie przewrotni, lecz wkrótce zobaczycie co was czeka.
34. Czyż dana im księga Boska pozwala wypełniać bałwochwalstwa?
35. Osypani mojemi dobrodziejstwy, oddają się radości, a skoro odbiorą karę za swe występki rozpacz ich ogarnia.
36. Nie widząż jako Bóg według swéj woli rozdaje lub odbiera swe dobrodziejstwa, aby dać wiernym dowody swéj potęgi.
37. Czyńcie zadość obowiązkom waszym względem bliźnich, bądźcie dobroczynnymi dla ubogich i podróżnych; wy którzy żądacie mieć nagrodę za sprawy wasze, starajcie się aby one miały zasługę przed Jego oczyma.
38. Lichwa, przez którą pragniecie powiększyć wasze dobra, nie może mieć żadnéj zasługi u Boga. Jałmużna, którą dajecie w nadziei oglądania jego oblicza, powiększy je stokrotnie.
39. Bóg was wyprowadził z niczego, On was karmi, On zeszle na was śmierć i zbudzi was z martwych; bóstwa wasze mogąż uczynić choćby najmniejszy z tych cudów? Chwała Przedwiecznemu! Przekleństwo bałwanom!
40. Występki ludzkie ściągnęły karę, która spustoszyła ziemię i morza[10], dałem im poznać część kar moich, iżby powrócili do mnie.
41. Mów do nich: Przebiegajcie ziemię i patrzcie jaki był los tych którzy was poprzedzili, bo większa część była bałwochwalcami.
42. Przyjmujcie Islamizm pierwéj nim nastąpi dzień rozdzielenia, dzień w którym niepodobna będzie cofnąć wyroku[11].
43. Niewierni obciążeni będą strasznem swojem niedowiarstwem; a sprawiedliwy odbierze nagrodę za swe dobre uczynki.
44. Niewiernych czeka nienawiść Boga, a sprawiedliwych wiernych osypie On swemi dostatkami.
45. Wiatry przynoszące pomyślne wieści[12], okręta przebiegające morze na głos Jego i przynoszące nam obfite korzyści[13], są znakiem Jego potęgi.
46. Przed tobą zsyłałem posłańców wiary dla opowiadania ludziom prawdy, przestępni zostali ukarani, sprawiedliwość moja wymagała tego przykładu dla wiernych.
47. Sam Przedwieczny sprawia wiatry, porusza obłoki, i po powietrzu je rozprowadza; z łona ich na pół otwartego, wyprowadza według swéj woli deszcze na pola na które one spadając użyźniają ziemię; a ludzie weselą się.
48. Przed spadnięciem ich zostawali w rozpaczy.
49. Zastanówcie wzrok wasz nad dziełami miłosierdzia Boskiego: patrzcie jako z łona martwéj ziemi wyprowadza zarodki urodzajności; On tym sposobem ożywi umarłych, bo nic nie ogranicza Jego potęgi.
50. Po tych dobrodziejstwach jeżeli zeszlę wiatr niszczący ich zbiory[14], patrzcie jak natychmiast złorzeczą niewdzięczni.
51. Chcesz aby twoje opowiadania słyszeli głusi i niemi, oni upornie je odrzucają.
52. Nie potrafisz wyprowadzić ślepego z jego ciemności, wierny sam będzie słuchał twéj nauki.
53. Bóg was wyprowadza na świat słabemi, późniéj daje siłę, a potem następuje starość uwieńczona białym włosem. On stwarza co Mu się podoba, umiejętność i potęga są Jego przymioty.
54. W dniu, w którym ustanie bieg czasu, niegodziwi będą przysięgać
55. Iż tylko godzinę zostawali w grobie, oni zawsze podobnie kłamali.
56. Wierni oświeceni łaską nieba powiedzą: zostawaliście tam, przez czas określony w księdze boskiéj; wy tam przebywaliście aż do dnia zmartwychwstania, otóż ten dzień; ale wy żyliście w zaślepieniu.
57. Wymówki ich będą próżne, a poddanie się bezpożyteczne.
58. Koran przedstawia wam rozliczne przykłady; a jednak na widok cudu, niedowiarek woła: to jest kłamstwo.
59. Tak Bóg kładzie pieczęć swą, na sercu tych których niewiadomością zaślepia.
60. Zachowujcie cierpliwość, obietnice boskie są nieomylne. Strzeżcie się lekkomyślności, ci których wiara jest chwiejącą się niech nie osłabią twojéj.






  1. Pod imieniem Al'Rom (Er rum), rozumieć wypada późniejszych Greków, czyli mieszkańców Greko-Rzymskiego Cesarstwa, którego stolicą był Konstantynopol, a granice sięgały do Arabji; jednak tem imieniem Arabowie zowią także i Rzymian, podobnie jak Turcy pod imieniem Franków rozumieją wszystkich Europejczyków.
  2. Mahometanie uważają ten wiersz i trzy następne, że są wyrzeczone ustami samego Boga, gdyż one są rzeczywistą przepowiednią, która poniżyła dumę Bałwochwalczych Persów, i dowiodła narodom, że Koran jest księgą z nieba zesłaną. Dla objaśnienia tego miejsca opowiadają następującą historję:
    Król Persów Chozroe Perwiz, mszcząc się za śmierć teścia swego Morisa (zabitego przez Fokasa), prowadził przez lat 22 krwawą wojnę z Grekami. W 615 roku po narodzeniu Chrystusa, to jest sześć lat prawie przed Hegirą, Persowie zwyciężyli Greków, zabrali Syrję, Palestynę i Jeruzalem, a w rok potem oblegli Konstantynopol. Niewierni mieszkańcy Mekki i innych prowincji Arabji, będąc prawie jednéj wiary z Persami, otrzymawszy wiadomość o tak świetnych zwycięztwach Persów nad Grekami, z największą oznaką pogardy i dumy, jawnie szydzili z Mahometa i jego zwolenników, dowodząc że ich wiara tryumfuje nad posiadaczami pism, to jest nad narodami wierzącemi w Jedynego Boga, do rzędu których należą Chrześcianie, Mahometanie i Żydzi. Poeci Arabscy nieprzyjaźni Mahometowi, opiewali w ostrych satyrach i rozmaitych wiérszach niepowodzenie Greków i przepowiadali zupełny upadek wiary w Jedynego Boga.
    Srodze to raniło serce Mahometa, prosił więc Boga w gorących modlitwach o zmianę losu uciśnionego narodu. Bóg wysłuchał prośby proroka, obalił czcze nadzieje bałwochwalców i poniżył ich dumę; zesłał z nieba 30 Roz. Koranu, a przepowiednia zawierająca się w 4 pierwszych wierszach spełniła się dosłownie. W 625 roku po narodzeniu Chrystusa, to jest na początku czwartego roku Hegiry (w 10 lat po wzięciu Jerozolimy), Grecy otrzymali kilka walnych zwycięztw nad Persami, i nie tylko że ich wypędzili z granic Cesarstwa, lecz zająwszy część Persji, zdobyli stolicę państwa Al’ Madaon, gdzie Cesarz Grecki Herakljusz tryumfował po śmierci Chozroesa.
  3. Wiarogodny Ben-Abbas utrzymuje, że tym krajem jest Palestyna. Jahija powiada, że tu rozumieć wypada Syrję a mianowicie bitwę stoczoną pod Miastem Adraat.
  4. Wyrazy tekstu: bed’ issinina, znaczą: w przeciągu niewielu lat. Między rozmaitemi powieściami o wojnie Persów z Grekami jest wzmianka, że niewierny Arab Obba, szydząc z proroctwa znajdującego się w Koranie, oświadczył publicznie, że Grecy na zawsze pozostaną pod jarzmem Persów. Pobożny Abu-Beker (który był później kalifem), utrzymywał przeciwnie; i zrobił z Obbą zakład o 10 młodych wielbłądzic, twierdząc, że Grecy w przeciągu trzech lat pokonają Persów. Prorok dowiedziawszy się o tem, oświadczył Abu-Bekerowi, że wyraz bed, nie oznacza pewnéj liczby lat lecz znaczy przeciąg czasu od 3 do 10 lat, radził więc przedłużyć termin zakładu i podwyższyć stawkę. Abu-Beker uczynił Obbie propozycję przedłużenia terminu, i zgodzono się na lat 10, a stawkę podwyższono do 100 młodych wielbłądzic. Przed upływem oznaczonego czasu Obba umarł od ran otrzymanych w bitwie pod Ohud, w trzecim roku Hegiry, a proroctwo spełniło się wkrótce po jego śmierci, i Abu-Beker otrzymał od spadkobierców Obby 100 wielbłądzic, które z tryumfem przyprowadzono do Mahometa.
  5. Dosłownie: oni kopali ziemię, oni ryli ziemię, to jest dla wydobycia wody, minerałów, lub w celu zasiewania zboża.
  6. To jest gdy nadejdzie dzień Sądu ostatecznego.
  7. To jest, na podobieństwo suchej martwéj ziemi, która zwilżona deszczem nabiera nowego życia, wy również zmartwychwstaniecie.
  8. To jest stworzenie Ewy z żebra Adamowego.
  9. To jest wiara w Jedynego Boga objawiona przez księgi święte, jest niezachwianą i trwać będzie na wieki.
  10. Przez zniszczenie rozumieć wypada, morowe powietrze, różne choroby: głód, grad, burze i t. p. plagi boskie.
  11. To jest którego nikt oddalić nie zdoła, ani przeszkodzić Bogu w uregulowaniu rachunków z ludzi.
  12. To jest zapewniając deszcz.
  13. To wyrażenie zawsze używane jest w Koranie kiedy się mówi o handlu.
  14. To jest gdy z niedostatku wody i z powodu duszącego wiatru Samum zwanego, zboże żółknie na polu.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronach autorów: Władysław Kościuszko, Mahomet i tłumacza: Jan Murza Tarak Buczacki.