Kłos pszeniczny

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Stanisław Ciesielczuk
Tytuł Kłos pszeniczny
Pochodzenie Pies kosmosu
Wydawca Księgarnia F. Hoesicka
Data wyd. 1929
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron


KŁOS PSZENICZNY

Mgła po łąkach mdłe włosy rozplata,
Mrok na drogach w szarym pyle klęka.
Rozkwitają wdali żółte światła:
To wieś w bezmiar patrzy przez okienka.

Nie zasmucaj, głuchy smutku, zmierzchu.
Niech ból uśnie, niech tęsknota uśnie.
Oto, jadąc na błękitu wierzchół,
Wielki Wóz pogubił srebrne luśnie.

Nad przyziemnie zjeżone ścierniska
Jeszcze zrzadka żywe strzela zboże —
Chwiane wiatrem w powiewu kołyskach,
Wciąż przed śmiercią sierpiastą się trwoży.

Ku mej ścieżce podszedł zboku zagon
Urodziwej, dojrzałej pszenicy.
Wychylony tajemnicą nagłą,
Złotym kłosem zajrzał mi w źrenice.

Nad dalekim lasem płynął księżyc,
Świat mi w piersi drżał gołębiem białym.
Nie umiałem miłości zwyciężyć —
I pszeniczny kłos pocałowałem.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Stanisław Ciesielczuk.