Jestem sobie chłopem

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Stanisław Ciesielczuk
Tytuł Jestem sobie chłopem
Pochodzenie Wieś pod księżycem
Wydawca Akad. Koło Hrubieszowian
Data wyd. 1928
Druk Drukarnia Sejmiku Hrubieszowskiego
Miejsce wyd. Warszawa
Źródło Skany na Commons
Inne Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

JESTEM SOBIE CHŁOPEM


Iść ścieżką wśród żyta, chwytać w palce kłosy grube,
Pochłaniać nozdrzami chlebny zapach świeży,
Słuchać szumu wiatru, który zbóż potrząsa czubem,
I suchego jego szeptu, co wśród pól się szerzy...

W sercu wówczas radość, wielka radość wzbiera,
Śmiać chce się i śpiewać — i śpiewać wesoło.
Niski jęczmień długie wąsy do góry zadziera,
Różowieją miodne gryki na uciechę pszczołom...

W jednostajny kłosów chrzęst rozgwarów bez liku
Muchy, bąki i ukryte przepiórki wplatają,
Rozsypuje się jak piasek syk polnych koników —
A myśli me jak skowronki fruwają, bujają...

Choć się nałykałem z książek kłamstwa wiele,
Czuję tu, że jestem sobie chłopem prostym,
Pozłaziły ze mnie politury i pokosty —
Kocham ziemię czarną i surową zieleń.


Kocham pól obszary, w zbóż porosłe grzywy,
Wzgórza i rozdoły, pylnych dróg dywany.
Tak rozkosznie stąpać boso po ziemi rozgrzanej,
Kiedy jest się zdrową, jarą młodością szczęśliwym!





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Stanisław Ciesielczuk.