Jana Kochanowskiego Dzieła polskie (1919)/Psałterz Dawidów/Psalm LIV

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Tytuł Psałterz Dawidów
Podtytuł Psalm LIV
Pochodzenie Jana Kochanowskiego Dzieła polskie: wydanie kompletne, opracowane przez Jana Lorentowicza
Wydawca Tow. Akc. S. Orgelbranda S-ów
Data wyd. [1919]
Miejsce wyd. Warszawa
Tłumacz Jan Kochanowski
Indeks stron
PSALM LIV.

Deus, in nomine Tuo salvum me fac.

Mocą imienia Swego i swej wszechmocności
Wybaw mię sługę Twego z mych niebezpieczności.
Usłysz modlitwy moje, Boże niezmierzony,
A przyjmi w uszy swoje głos mój utrapiony.

Bo się na mię zwaśnili ludzie zazdrościwi,
By mię gardła zbawili,[1] na to sami chciwi.

Na Boga nic nie dbają, lecz mię Ten ratuje
I tych, co mnie sprzyjają, łaską opatruje.

Obróć wszystko złe na nie; w też, co na mię doły,
Kopali wpraw,[2] o Panie, me nieprzyjacioły,
A ja Tobie chętliwie niech ofiarę dawam
I, dokąd człowiek żywie, imię Twe wyznawam.

Imię wzywania godne, Imię świętobliwe,
Imię dobrym łagodne, ale złym straszliwe.
Tyś mię z moich trudności, Panie, wyswobodził,
I upadem zazdrości oko me ochłodził.




  1. pozbawili.
  2. wpędź, zepchnij.





Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Jan Kochanowski.