Jakaż to gwiazda świeci (1943)

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor anonimowy
Tytuł Jakaż to gwiazda świeci
Pochodzenie Kantyczki czyli Zbiór najpiękniejszych kolęd i pastorałek
Wydawca Józef Cebulski
Wydawnictwo Książek do Nabożeństwa i Skład Dewocjonalij
Data wyd. 1943
Druk Drukarnia „Ars-Sacra“
Miejsce wyd. Kraków
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

25.

Jakaż to gwiazda świeci na wschodzie, gwiazda nowego imienia? Mędrcy wołają: „Ciesz się narodzie, to gwiazda twego zbawienia!“ Biegną królowie za jej promieniem, a za królami tłum ludu; bo im ta gwiazda świeci zbawieniem, bo im zwiastuje cud cudu.
Ten, co nam później miał być przykładem, w miłości i poświęceniu, dziś niezgłębionych wyroków składem, zrodzon w nędzy, poniżeniu. W garstce barłogu skrył świętą głowę, palmę światłości męczeństwa, co światu życie miała dać nowe, nad błędem odnieść zwycięstwa.
Zadrżała zbrodnia, pękły kajdany, gdyś, Boże, zstąpił na ziemię. Zwolnić z przesądów świat ten zmazany, ludzkie zszedłeś zbawić plemię. I, do człowieka zniżon postaci, wśród ziemskich cierpień i znoju, uczysz: jak w bliźnich kochać współbraci, dając nam gałąź pokoju.
Jak czcić winniśmy nie urodzenie, lecz osobistą zasługę: i w nędznym widząc Twoje stworzenie, słodzić mu przykrą żeglugę; jak mamy Ciebie, o wielki Boże, nad wszystko wielbić, miłować; w ciernistym życiu znosząc ból wszelki, stałość męczeńską zachować.
Panie, ta gwiazda, co Mędrców wiodła, do Chrystusowej kołyski, niech nas do Twego prowadzi źródła, światowe przyćmi połyski, do ostatniego życia zaniku Boskiego światła udziela, byśmy też zaszli po jej promyku, do świętych stóp Zbawiciela.


Zobacz też[edytuj]


Znak domeny publicznej
Tekst lub tłumaczenie polskie jest własnością publiczną (public domain), ponieważ prawa autorskie do niego wygasły (expired copyright).