Gdym na cietrzewie... (Przerwa-Tetmajer, 1902)

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
(Przekierowano z Gdym na cietrzewie...)
<<< Dane tekstu >>>
Autor Kazimierz Przerwa-Tetmajer
Tytuł Gdym na cietrzewie...
Pochodzenie Erotyki
Wydawca Księgarnia J. Czerneckiego
Data wyd. 1902
Miejsce wyd. Kraków
Źródło Skany na Commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron

 G 

dym na cietrzewie w budce siedział
patrząc, jak wschód się w zmroku żarzy,
myślałem, ty kameo biała,
o twojej cudnej, białej twarzy.

O tem, że wszystko nas rozdziela
i że ta przestrzeń nie zmaleje,
i jak nic ciebie nie obchodzi,
co się w mej duszy wnętrzu dzieje;

że cały mniej dla ciebie znaczę,
niż cień, co przeszedł ci przed oczy — —
wtem na gałązce tuż koło mnie
siadł mały ptaszek w leśnej zmroczy.

Przebacz tej mojej śmiesznej myśli —
przez jedną, krótką chwilę trwała —
myślałem, żeś mi tego ptaka
tam w pustkę przez sen ty przysłała.




Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Kazimierz Przerwa-Tetmajer.