Przejdź do zawartości

Erotyki (Zbierzchowski)/Zatrute strzały

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Henryk Zbierzchowski
Tytuł Zatrute strzały
Pochodzenie Moja dzieweczka
Wydawca Spółka Nakładowa „Odrodzenie“
Data wyd. 1923
Miejsce wyd. Lwów
Źródło Skany na commons
Inne Cały tekst
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron


ZATRUTE STRZAŁY.

Świat przystroił kolorami
Wielki malarz wrzesień.
Czemuż szara i bezbarwna
Życia mego jesień?

Rozdawałem wokół skarby,
Gdy byłem bogaty.
Pozostała garstka wspomnień,
Niby zwiędłe kwiaty.
 
Dłuży się przed moim wzrokiem
Szara droga życia.
Gdzie popatrzę wróg się czai,
Co strzela z ukrycia.

Gdzie popatrzę warzą dla mnie
Truciznę tajemną.
Czemu w tej bolesnej chwili
Ty nie jesteś ze mną?

Wróć, nim strzały swe wypuszczą
Ukryci morderce,
I swą dobrą, białą rączką
Zasłoń moje serce.




Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Henryk Zbierzchowski.