Do wyczekinierów

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Edmund Slaski
Tytuł Do wyczekinierów
Pochodzenie Lutnia. Piosennik polski. Zbiór trzeci
Wydawca F. A. Brockhaus
Data wyd. 1874
Miejsce wyd. Lipsk
Źródło Skany na Commons
Inne Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
DO WYCZEKINIERÓW.

On został i czemuż? wszak tamci pobiegli,
Z ochotą, z zapędem, na trudy i znoje —
I jedni się biją, a drudzy polegli!
Bo czemże Polakom są trudy i boje,

Gdy woła ojczyzna, a polska królowa
W niebiosach dla dzielnych nagrody nam chowa.

On został, i czemuż? on może się kocha
I chciałby pozyskać to serce tak miłe,
I chciałby się żenić? Lecz któraż tak płocha,
Że pierwej nie skryje to serce w mogile,
Niż odda je temu, co go los ten czeka,
Że w oczy bez wstydu nie spojrzy człowieka.

On pójdzie! bo polska krew czysta w nim płynie?
A Polak od wieków ma umysł tak twardy,
Że wszystko porzuci, a nawet i zginie,
Nim da sie pochańbić uśmiechem pogardy!
I prędzej przeniesie męczarnie i blizny,
Nim stanie się synem wyrodnym ojczyzny.

Edmund Slaski.






Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Edmund Slaski.