Do naszych przyjaciół

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Jan Kubisz
Tytuł Do naszych przyjaciół
Podtytuł Wiersz noworoczny, ogłoszony w czasopiśmie «Przyjaciel Ludu»
Pochodzenie Z niwy śląskiej
Wydawca Towarzystwo Wydawnicze
Data wyd. 1902
Druk W. L. Anczyc i Spółka
Miejsce wyd. Lwów
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron


DO NASZYCH PRZYJACIÓŁ.
(Wiersz noworoczny, ogłoszony w czasopiśmie «Przyjaciel Ludu»).

Więc znów zeszedł rok jeden do morza przeszłości,
A z nim i szczęścia trochę, któreśmy posiedli,
Lecz także zszedł bezwzględny, taki bez litości,
A z nim i walka twarda, cośmy z losem wiedli;
A oto znów Rok Nowy zawitał w tej chwili:
My niezmienni zostajem, jak my dotąd byli!

Nowy Rok! och, on dla nas nadejdzie z obfitem
Błogosławieństwem Bożem, tak mocno ufamy,
Lecz to wszystko jest jeszcze przed nami ukrytem,
Co tam w rzeczywistości od niego wziąć mamy,
I cokolwiek z przyszłości się ku nam wychyli:
My niezmienni zostajem, jak my dotąd byli!

Nowy Rok — wystrzał korków słychać i brzęk szklanek,
A w tej chwili wesołej, w chwili upojenia,
Śród okrzyków, śród śmiechu i śród pogadanek
Słychać tylko wesołe wzajemne życzenia;

I nam też noworoczne życzenia złożyli:
My niezmienni zostajem, jak my dotąd byli!

Nowy Rok! ja samotnie rozmyślam i marzę,
A pierwsza jego chwila przeszła niespodzianie,
I rozglądam się wkoło — mych znajomych twarze
Patrzą na mnie z obrazów wiszących na ścianie;
O! rozumiem ja dobrze wzrok wasz moi mili:
My niezmienni zostajem, jak my dotąd byli!

Jakto? czy zostaniemy zawsze niezmiennymi?
Wszakże nami i chwila i czas zmienny władnie!
A wszak to nasze ciało jest z prochu i ziemi;
Ono się w proch i ziemię nanowo rozpadnie; —
Ale duch nasz, ten nie zna ni czasu, ni chwili:
My niezmienni zostajem, jak my dotąd byli!

I będziemy służyli szczerze dobrej sprawie,
Będziemy jej służyli tak, jako potrzeba,
A czy pójdziem u świata w sławie lub niesławie,
A czy nam ludzie dadzą lub nie dadzą chleba,
My tam na takie rzeczy nie będziem ważyli,
Lecz niezmienni zostajem, jak my dotąd byli!

I za jasnym przewodem miłości anioła
Bogu i bliźnim naszym służyć będziem wiernie,
Będziem bronić swej ziemi, praw swego Kościoła,
Niedbając wcale o to, czy róże, czy ciernie,
Na trudnej naszej drodze ludzie położyli:
My niezmienni zostajem, jak my dotąd byli!


Niechajże więc Rok Nowy, tak jak w tej godzinie
Szczęśliwie się rozpoczął, zejdzie w pomyślności,
Niechaj błogosławieństwo Boże na tych spłynie,
Którzy Bogu oddali rzecz swoją w ufności,
Którzy wszystkie starania na Niego wrzucili
I niezmienni zostają, tak jak dotąd byli!






Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Jan Kubisz.