Do gwiazdzistych sfer

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Michał Koroway-Metelicki
Tytuł Do gwiazdzistych sfer
Pochodzenie Poezye
Wydawca Księgarnia Polska Br. Rymowicz
Data wyd. 1893
Druk W. L. Anczyc i S-ka
Miejsce wyd. Petersburg
Źródło Skany na Commons
Inne Cały cykl „Wiersze różne”
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cała część pierwsza
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron
Do gwiazdzistych sfer.

Meteorze świetny, wolny,
Kędy chyżo mkniesz?
Pod twym lotem jest świat dolny,
Czy ty o nim wiesz?

Gwiazdo złota! Ty wysoko
Brylantami drgasz...
Dziwi ci się ludzkie oko,
Pyta, czy nas znasz?

Ty, promieniu słońca jasny,
Igrasz wesół wciąż,
A nam trudny żywot własny:
Smutku gryzie wąż.

Łuk swój czepiasz, tęczo w chmurze,
Pełen cudnych barw:

Z ziemi płynie głos ku górze,
Głos pękniętych harf!

Ale tęcza go nie słyszy,
Promień świeci w dal...
I meteor pomknął w ciszy,
Wśród eteru fal.

Na ten niemy brak oddźwięku
Z tych gwiazdzistych sfer,
Człowiek słaby w cichym jęku
Puszcza w otchłań ster.

1878 r. 3 sierpnia.
Jarowe.


Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Michał Koroway-Metelicki.