Biblia Wujka (1923)/Dzieje Apostolskie 20

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki


Poniżej znajdują się Dzieje Apostolskie podzielone na rozdziały. Jeżeli chcesz skorzystać z całego tekstu zamieszczonego na jednej stronie, przejdź tutaj.

Biblia Wujka
Nowy Testament - Dzieje Apostolskie

1 - 2 - 3 - 4 - 5 - 6 - 7 - 8 - 9 - 10 - 11 - 12 - 13 - 14 - 15 - 16 - 17 - 18 - 19 - 20 - 21 - 22 - 23 - 24 - 25 - 26 - 27 - 28


ROZDZIAŁ XX.
Paweł na wielu miejscach w Grecyi każąc, bierze się do Jeruzalem.

A gdy przestał rozruch, wezwawszy Paweł uczniów i napominając ich, pożegnał się i wyszedł, aby szedł do Macedonii.

A przeszedłszy one strony i napominawszy je długą mową, przyszedł do Grecyi.

Gdzie zmieszkawszy trzy miesiące. Żydowie nań zasadzkę uczynili, gdy się wieść miał do Syryi i umyślił wrócić się przez Macedonią.

A puścił się z nim Sopater Pirrhów Beroeńczyk, z Thessaloniczan téż Arystarchus i Sekundus i Gajus Derbejczyk i Tymotheusz, a Azyanowie, Tychikus i Trophimus.

Ci wprzód przyszedłszy, czekali nas w Troadzie.

A my po dniach przaśników odpłynęliśmy od Philipów i przyszliśmy do nich do Troady za pięć dni, gdzieśmy zmieszkali siedm dni.

A w pierwszy dzień po szabbacie, gdyśmy się zeszli na łamanie chleba, Paweł rozmawiał z nimi, mając wyjechać nazajutrz, i przedłużył mowę aż do północy.

A było wiele lamp w wieczerniku, gdzieśmy byli zgromadzeni.

A siedząc niektóry młodzieniec, imieniem Eutychus, w oknie, będąc zjęt ciężkim snem, gdy Paweł długo rozmawiał, zmorzony snem, spadł na dół z trzeciego piętra i podniesion jest umarły.

10 Do którego zstąpiwszy Paweł, padł nań, a obłapiwszy rzekł: Nie trwóżcież się; boć w nim jest dusza jego.

11 A gdy zasię wstąpił, i łamał chleb i kosztował i dosyć długo aż do świtania przepowiadał; także wyszedł.

12 A przywiedli młodzieńca żywego, i byli nie pomału pocieszeni.

13 A my wsiadłszy w okręt, wieźliśmy się do Asson, mając ztamtąd wziąć Pawła; albowiem tak był postanowił, mając sam lądem iść.

14 A gdy do nas przyszedł w Assonie, wziąwszy go, przyjechaliśmy do Mityleny.

15 A ztamtąd odwiózłszy się, nazajutrz przybiegliśmy przeciw Chiju; a drugiego dnia przypłynęliśmy do Samu, a nazajutrz przybyliśmy do Miletu.

16 Albowiem Paweł postanowił był minąć Ephez, aby mu się nie stało omieszkanie jakie w Azyi; bo się kwapił, jeźliby można rzecz była, aby dzień Pięćdziesiątnice obchodził w Jeruzalem.

17 A z Miletu posławszy do Ephezu, przyzwał starszych kościelnych.

18 Którzy gdy przyszli do niego i byli wespółek, rzekł im: Wy wiecie od pierwszego dnia, któregom wszedł do Azyi, jakom z wami był przez wszystek czas,

19 Służąc Panu z wszelaką pokorą i ze łzami i pokusami, które na mię przychadzały z zasadzek żydowskich:

20 Jakom nie opuścił nic pożytecznego, żebych wam oznajmić nie miał i nauczyć was jawnie i po domiech.

21 Oświadczając Żydom i poganom [1] pokutę ku Bogu i wiarę w Pana naszego, Jezusa Chrystusa.

22 A teraz oto ja związany duchem, idę do Jeruzalem, nie wiedząc, co w niem na mię przyjść ma.

23 Jedno, że Duch Święty po wszystkich mieściech świadczy mi, powiadając, że mię więzienia i utrapienia czekają w Jeruzalem.

24 Ale za nic sobie tego nie ważę, i zdrowia mego drożéj sobie nie szacuję, niźli mnie samego, bym tylko dokończył biegu mego i posługi, którąm wziął od Pana Jezusa, ku oświadczeniu Ewangelii łaski Bożéj.

25 A teraz oto ja wiem, że nie oglądacie więcéj oblicza mego wy wszyscy, przez którem przeszedł, przepowiadając królestwo Boże.

26 Przetóż oświadczam się wam dnia dzisiejszego, żem czysty jest ode krwie wszystkich.

27 Albowiemem się nie chronił, żebych wam nie miał oznajmiać wszelkiéj rady Bożéj.

28 Pilnujcie sami siebie i wszystkiéj trzody, nad którą was Duch Ś. postanowił biskupami, abyście rządzili kościół Boży, którego nabył krwią swoją.

29 Jać wiem, że po odejściu mojem wnidą między was wilcy drapieżni, nie folgując trzodzie.

30 I z was samych powstaną mężowie mówiący przewrótności, aby odwiedli ucznie za sobą.

31 Dlategóż czujcie, pomniąc, żem przez trzy lata w nocy i we dnie nie przestawał napominać z was każdego ze łzami.

32 A teraz poruczam was Bogu i słowu łaski jego, który mocen jest zbudować i dać dziedzictwo między wszystkimi poświęconymi.

33 Śrebra i złota, albo szaty żadnegom nie pożądał.

34 Jako sami wiecie, iż moim potrzebom i tych, którzy są ze mną, służyły te ręce. [2]

35 Wszystkom wam ukazał, iż tak pracując potrzeba podejmować słabe, a pamiętać na słowo Pana Jezusowe, że on mówił: Szczęśliwsza jest dawać, niżeli brać.

36 A gdy to rzekł, klęknąwszy na kolana swe, modlił się z nimi wszystkimi.

37 I stał się płacz wielki wszystkich, a upadając na szyi Pawłowéj, całowali go.

38 Będąc najbardziéj żałośni z słowa, które powiedział, że więcéj nie mieli oglądać oblicza jego. I prowadzili go do okrętu.





  1. t. j. dosłownie: „i poganom upamiętanie ku Bogu“.
  2. 1.Kor. 4, 12. 2.Thess. 2, 9.3, 8.