Biblia Gdańska/Proroctwo Zacharyaszowe 11

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki


Biblia Gdańska - Stary Testament - Proroctwo Zacharyaszowe

1 - 2 - 3 - 4 - 5 - 6 - 7 - 8 - 9 - 10 - 11 - 12 - 13 - 14


ROZDZIAŁ XI.


I. Proroctwa o zburzeniu Ieruzalemu 1 — 3. II. Niewdzięczność Żydów ku Panu Chrystusowi, pasterzowi swemu 4 — 14. III. Przegrożka złym pasterzom 15 — 17.
Otwórz, Libanie! wrota swe, niech pożrze ogień cedry twoie.
2. Rozkwil się iodło! bo upadł cedr, bo wielmożni spustoszeni są; kwilcie dęby Basańskie, bo wyciety iest las ogrodzony.
3. Głos narzekania pasterzów słyszany iest, iż zburzona iest wielmożność ich; głos ryku lwiąt, iż zburzona iest pycha Iordanu.
II. 4. Tak mówi Pan, Bóg móy: Paś owce na rzeź zgotowane;
5. Które dzierzawcy ich zabiiaią, a nie bywaią obwinieni, i owszem przedawaiący ie, mówią: Błogosławiony Pan, żeśmy się zbogacili, a którzy ie pasą, nie maią litości nad nimi.
6. Przetoż nie zfolguię więcéy obywatelom téy ziemi, mówi Pan; bo oto, Ia podam te ludzie każdego w rękę bliźniego iego, i w rękę Króla ich, i potrą ziemię, a nie wyrwie iéy z ręku ich.
7. Bom pasł owce zgotowane na rzeź, was, mówię, o nędzne owce! i wziąwszy sobie dwie laski, iednęm nazwał Uciechą, a drugąm nazwał Zwięzuiących, a pasłem one owce.
8. I zgładziłem trzech pasterzów w iednym miesiącu; ale utęskniła sobie dusza moia z nimi, przeto że dusza ich brzydziła się mną.
9. Rzekłem tedy: Nie będęć was pasł; co zdycha,[1] niech zdechnie, a co ma bydź wygładzono, niech będzie wygładzono, a które pozostaną, niech pożera mięso iedna drugiéy.
10. Przetoż wziąwszy laskę moię Uciechy, porąbałem ią, wzruszywszy przymierze moie, którem postanowił z tym wszystkim ludem.
11. A dnia onego, gdy wzruszone było, pewnie poznali nędzni z trzody, którzy się na nię oglądali, że to słowo Pańskie.
12. Bom rzekł do nich: Ieźli to iest dobre w oczach waszych, daycie zapłatę moię, a ieźli nie, zaniechaycież; tedy odważyli[2] zapłatę moię trzydzieści śrebrników.
13. Zatym rzekł Pan do mnie: Porzuć ie[3] przed garncarza; zacnaż to zapłata, którąm iest od nich tak drogo oszacowany! Wziąłem tedy trzydzieści śrebrników, a porzuciłem ie w domu Pańskiém przed garncarza.
14. Potym porąbałem laskę moię drugą Zwięzuiących, wzruszywszy braterstwo między Iudą i między Izraelem.
III. 15. I rzekł Pan do mnie: Weźmi sobie ieszcze oręże pasterza głupiego.
16. Bo oto, Ia wzbudzę pasterza w téy ziemi, który nie będzie obłąkanych nawiedzał, ani będzie iagniątek szukał, złamanego téż leczyć, i tego, co ustanie, nosić nie będzie; ale mięso tłustych ieść będzie, a kopyta ich postrąca.
17. Biada pasterzowi[4] niepożytecznemu, który opuszcza trzodę! miecz nad ramieniem iego i nad prawém okiem iego; ramię iego cale uschnie, a prawe oko iego cale zaćmione będzie.





 Za 10 Za 11 Za 12