Biblia Gdańska/Księgi Przypowieści Salomonowe 17

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki


Biblia Gdańska - Stary Testament - Księgi Przypowieści Salomonowe

1 - 2 - 3 - 4 - 5 - 6 - 7 - 8 - 9 - 10 - 11 - 12 - 13 - 14 - 15 - 16 - 17 - 18 - 19 - 20 - 21 - 22 - 23 - 24 - 25 - 26 - 27 - 28 - 29 - 30 - 31


ROZDZIAŁ XVII.

Lepszy iest kęs[1] suchego chleba a w pokoiu, niżeli pełen dom nabitego bydła z swarem.
2. Sługa rostropny będzie panował nad synem, który iest ku hańbie, a między bracią będzie dzielił dziedzictwo.
3. Tygiel[2] śrebra a piec złota doświadcza; ale Pan[3] serc doświadcza.
4. Zły pilnuie warg złośliwych, a kłamca słucha ięzyka przewrotnego.
5. Kto się naśmiewa z ubogiego, uwłacza[4] stworzycielowi iego; a kto się raduie z upadku czyiego, nie uydzie pomsty.
6. Korona starców są synowie synów ich, a ozdoba synów są oycowie ich.
7. Nie przystoi mowa poważna głupiemu; dopieroż Książęciu usta kłamliwe.
8. Iako kamień drogi, tak bywa dar wdzięczny temu, który go bierze; do czegokolwiek zmierzy, zdarzy mu się.
9. Kto pokrywa przestępstwa, szuka łaski; ale kto wznawia rzeczy, rozłącza przyiacioły.
10. Więcéy waży gromienie u rostropnego, niżeli sto plag u głupiego.
11. Uporny tylko złego szuka, dla czego poseł okrutny będzie nań zesłany.
12. Lepiéy człowiekowi, potkać się z niedźwiedzicą osierociałą, niżeli z głupim w głupstwie iego.
13. Kto oddawa złém[5] za dobre, nie wynidzie złe z domu iego.
14. Kto zaczyna zwadę, iest iako ten co przekopywa wodę; przetoż niż się zwada rozsili, zaniechay go.
15. Kto usprawiedliwia[6] niezbożnego, a winnym czyni sprawiedliwego, obay iednako są obrzydliwością Panu.
16. Cóż po dostatku w ręku głupiego, ponieważ do nabycia mądrości rozumu niema?
17. Wszelkiego czasu miłuie przyiaciel, a w ucisku stawia się iako brat.
18. Człowiek głupi dawa rękę, czyniąc rękoiemstwo przed twarzą przyiaciela swego.
19. Kto miłuie zwadę, miłuie grzéch; a kto wynosi usta swe, szuka upadku.
20. Przewrotny w sercu nie znayduie dobrego; a kto iest przewrotnego ięzyka, wpadnie we złe.
21. Kto spłodził głupiego, na smętek swóy spłodził go, ani się rozweseli oyciec niemądrego.
22. Serce[7] wesołe oczerstwia iako lekarstwo; ale duch zfrasowany wysusza kości.
23. Niezbożny potaiemnie dar bierze, aby podwrócił ścieszki sądu.
24. Na twarzy[8] rostropnego znać mądrość; ale oczy głupiego aż na kraiu ziemi.
25. Syn głupi żałością[9] iest oycu swemu, a gorzkością rodzicielce swoiéy.
26. Zaiste nie dobra, winować sprawiedliwego, albo żeby przełożeni kogo dla cnoty bić mieli.
27. Kto zawściąga mowy[10] swe, iest umieiętnym; drogiego ducha iest mąż rozumny.
28. Gdy głupi milczy, za mądrego poczytany bywa; a który zatula wargi swoie, za rozumnego.




 Prz 16 Prz 17 Prz 18