Bajki i przypowieści (1856)/Wilk i owce (II)

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Ignacy Krasicki
Tytuł Bajki i przypowieści
Wydawca Kazimierz Józef Turowski
Data wyd. 1856
Druk Karol Pollak
Miejsce wyd. Sanok
Indeks stron
CVI.WILK I OWCE.

Wilk, chociażto ostrożny, przecię że żarłoczny,
Postrzegł ścierwo, chciał dostać i wpadł w dół poboczny.

Siedzi w jamie, a wzdycha, w tem owieczki słyszy;
Patrzą w dół: aż wilk w jamie siedzi, ledwo dyszy.
Odezwał się nakoniec, rzekł do nich powolnie:
Nie wpadłem za pokutę, siedzę dobrowolnie;
Trzeba czynić pokutę za boje, za groźby,
Za to, żem was pożerał..... Owce zatem w prośby:
Wynidź z dołu... Nie wyjdę... My będziem podnosić....
Sroży się wilk, nakoniec dał się im uprosić,
Jęły się więc roboty i tak pracowały,
Że go ze dna samego jamy wydostały.
Wyszedł, a zawdzięczając nierozumnej kupie,
Pojadł, pogryzł, podusił wszystkie owce głupie.