Dobry tutaj mieszka lud,
Kołodzieja Piasta ród;
Zbratan z Bogiem i z aniołem,
Nim zasiądzie sam za stołem,
To nakarmi głodnych wprzód...
CHÓR.
Dobry lud... dobry lud...
ANIOŁ.
Tu się dziś narodzi Bóg...
Stąpa śniegiem pustych dróg,
By się u nich w żłób położyć,
By w ich sercach szczęściem ożyć,
Do swych wiernych idzie sług...
CHÓR.
Tu się dziś narodzi Bóg...
ANIOŁ.
Cały kraj ten czeka Go,
Bierzmowany łzą i krwią.
Jak za dziadów, w Boże święto,
Stoły sianem potrząśnięto,
Oczy dzieci w niebo mkną...
Na pierwszym planie stary śpichrz polski z 16-go wieku, ganek pod dachem na wysokości piętra, dach podwójny z okapem, wrota na ścieżaj rozwarte, nad wrotami gwiazda z opłatków kolorowych, oświetlona wewnątrz. W śpichrzu Matka Boska, święty Józef, Pan Jezus w żłobie, osieł, wół. W głębi wieś polska, cała w śniegu; okna chat oświeconych goreją światłem jaskrawem; środkiem droga wiejska, na jej końcu kościołek starodawny i dzwonniczka, na której bije dzwon. Na scenę wbiegają dzieci wiejskie, chłopcy i dziewczęta.
CHÓR.
(muzyka; nie śpiew, lecz melodeklamacja, żeby się nie zatraciły słowa tekstu).
Przyśliśmy Ci się pokłonić,
Dzwoneczkami pieśń zadzwonić, Din, don, din (dzwonki i śpiew).
Jak w kościołku dzwony grały,
Że się rodzisz, Jezu mały, Din, don, din.
Kto w cierpieniu, kto w udręce,
Tego, Jezu, bierzesz w ręce, Din, don, din.
Uspokajasz ludzkie bóle,
Boś mocniejszy ponad króle, Din, don, din.
Długo, długo na tej ziemi
Płakał lud twój łzy krwawemi, Din, don, din.
Ale teraz inne dzieje:
Bóg się rodzi, zło truchleje. Din, don, din.
Iżeś u nas się narodził,
Iż po Polsce będziesz chodził, Din, don, din.
Od Bałtyku do Karpatów
Chwała Tobie, Panie światów! Din, don, din.
PIERWSZY CHŁOPIEC.
Każdyby chciał Ci coś dać,
Szmat tęczy, gwiazdeczkę z nieba...
DRUGI CHŁOPIEC.
Weź, Jezusiku, kęs chleba...
DZIEWCZYNKA.
Tak zimno, chusty Ci trzeba...
(zdejmuje chustkę i daje Panu Jezusowi)
TRZECI CHŁOPIEC.
(ze skrzypką)
Ja będę do snu Ci grać.
CZWARTY CHŁOPIEC.
Goreją w chatach okienka
Na świętej Wigilii cześć...
(szary płaszcz z futrem, na głowie wielka futrzana czapa, długa siwa broda, na ubraniu gęste płaty śniegu, w ręku choinka ze świeczkami płonącemi, na plecach dwa wyładowane wory z zabawkami).
Cicho, cichutko wędruję światem,
Gdy ziemia białym srebrzy się kwiatem;
Do zamarzniętych okienek pukam,
Dobrych serduszek po chatach szukam.
Dobrych serduszek nie brak wśród ludzi,
Li trzeba słowa, co je obudzi,
A ja znam czary słowa takiego:
Miłość Ojczyzny, miłość bliźniego.
Chodzę w pogodę i w niepogodę,
Wiatr mi rozwiewa srebrzystą brodę,
A nim kolendę komu daruję,
To naprzód dzieci egzaminuję:
Bóg, Ojczyzna, honor trzeci,
To potrójne polskie godło.
Stary święty Mikołajek
Ma zabawek pełne miechy:
Ot, figurki z polskich bajek
Przyprowadzam dla uciechy.
Ja chamów się nie imam,
Karmazyn, z szlachtą trzymam
I doję z nimi wbród
Węgrzyna, stary miód!
Co mi tam ważne sprawy!
Od tego sejm z Warszawy!
Wiwat szlachecka buta!
Cha, cha, cha! Zuch Boruta!
(oberek)
ROKITA.
Ty szlachtę rozswawolisz!
BORUTA.
Ty chłopom grosze zgolisz!
RAZEM.
Hoc! hoc! hoc! Obertasa!
Tak, jak za króla Sasa!
KOPCIUSZEK.
(muzyka)
W kuchni mnie trzyma macocha,
Krzyczy, żem próżniak, leniuszek,
Nikt mnie nie pieści, nie kocha...
Żelazny wilk się zowię!
Mam cztery ślepia w głowie,
Gęba ogniem parska,
A gadam z tatarska,
Hu! Hu! Hu!
(wyje)
Ja jestem Wilk Żelazny,
Strogij i bezobraznyj!
Ptak tak prędko nie leci,
Jak ja do psotnych dzieci.
Zaraz je capię,
Przyduszam w łapie,
Połykam! Uciékam!
Hu! Hu! Hu!
(wyje)
BIEDOKLEP.
Oj, chłopek ja chudzina,
Bieda mnie już dorzyna,
Wszystkim los się dziś sroży,
Ale kmiotkom najgorzej.
Już tak jest! Biedoklepie,
Zawsze waść biedę klepie,
Ciężkie życie, klasztorne...
Z krypt Wawelu nocną dobą
Niosę Ci modlitwy,
Skroń w koronie gnę przed Tobą,
Król Polski, kniaź Litwy!
Weźmij wiarę nieugiętą
W dolę i niedolę,
Na Jadwigi pamięć świętą
I Grunwaldzkie pole!
CHÓR.
Na Jadwigi pamięć świętą
I Grunwaldzkie pole!
ZYGMUNT AUGUST.
Dwa narody, Boże miły,
Ślub w Twe imię wzięły,
Jednem czuciem serca biły,
Jedną krwią spłynęły!
Myśmy nieśli Twoje godło,
Nie trujące zielsko,
Pobłogosław znów Horodło
I Unję Lubelską!
Twardom ujął berło w dłonie,
Nie wiem, co to klęski!
Znają Orła i Pogonię
Witebski, Smoleński!
Twej to sprawy kraj mój broni
Przed najazdem dziczy...
Krew, co żołnierz w polu roni,
Bóg dla Polski liczy!...
CHÓR.
Krew, co żołnierz w polu roni,
Bóg dla Polski liczy!...
ŚWIĘTY MIKOŁAJ.
Bóg zapłać wam, paniska,
Aż mnie coś w gardle ściska,
Chyba, że płakać będę;
Jasne króle i chłopki
Chodźmy bliżej do szopki,
Zaśpiewamy kolendę!
CHÓR.
Dzieciąteczko w żłobie leży,
Nasza pociecha,
Do dziecisków, do żołnierzy
Tak się uśmiecha, Hej, kolenda! kolenda!
Śliczne kwiatki wyrosną,
Słonko patrzy w okienko...
Chodź, Najświętsza Panienko!
WILK ŻELAZNY.
Aż mi wstyd, żem wilk srogi.
Kłaniam się Wam pod nogi:
Chodźcie, w bór was zawiodę,
Mam w jaskini wygodę,
Ciemno, zimno, wilgotnie...
Chodźcie, proszę stokrotnie,
Dam wam czegoś smacznego!
ŚWIĘTY MIKOŁAJ.
Nie bójcie się! Nic z tego!
Nikt Jezusa nie zgładzi
Pośród ludzkiej czeladzi.
Herodowe parobki
Zaglądają do szopki,
Głupie to-to, jak w bajdzie,
Szuka, ale nie znajdzie.
Wiem kto Boga obroni
W jego świętej Osobie:
Tak, jak na wszystkich frontach,
Niezwalczone, zwycięskie,
Stanie przy armat lontach,
Waleczne, wierne, męskie,
Dzwoniąc w stalne pałasze...
WSZYSCY.
Ach! wojsko! wojsko nasze!
Nasze wojsko kochane!
ŚWIĘTY MIKOŁAJ.
Tak! tu polscy żołnierze
Z piersi uczynią ścianę,
Z serc swych zrobią pancerze...
(do kaprala)
Mości panie kapralu,
Proszę pięknie waszeci...
KAPRAL.
My w bitwie, jak na balu,
Wraz kompanja przyleci
Na pomoc Jezusowi!
Gdy przy świętej Postaci
Macie wigilję waszą,
Zanućcie Mu, kamraci,
Żołnierską piosnkę naszą,
Śpiewaną wśród pochodów
W Wielkiej Wojnie Narodów
Z kulami ponad głową:
Piosenkę legjonową!...