Anioł Stróż (Kubisz, 1902)

Z Wikiźródeł, wolnej biblioteki
<<< Dane tekstu >>>
Autor Jan Kubisz
Tytuł Anioł Stróż
Pochodzenie Z niwy śląskiej
Wydawca Towarzystwo Wydawnicze
Data wyd. 1902
Druk W. L. Anczyc i Spółka
Miejsce wyd. Lwów
Źródło Skany na Commons
Inne Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Cały zbiór
Pobierz jako: EPUB  • PDF  • MOBI 
Indeks stron


ANIOŁ STRÓŻ.

Matka na ręce dziecinę bierze,
Tuli do łona i pieści,
Każdego kroku słabego strzeże
Od nieszczęść i od boleści.

A gdy znów samo wybiegnie z chatki
Zrywać kwiateczki na łączkę,
Wtedy stróż anioł, siostrzyca matki,
Bierze go lekko za rączkę.

I nad przepaścią i nad padołem,
Nad brzegiem głębokiej wody
Idzie dziecina z swoim aniołem
Wolna od wszelkiej przygody.

Gdy na młodzieńca wyrośnie z laty
Dziecię i w Boży świat ruszy,
Idzie i anioł z nim z ojców chaty
I strzeże serca i duszy.


Strzeże od nieszczęść, od grzechu strzeże,
Za to naucza, jak z młodu
Służyć swej braci, stać w ojców wierze
I cnocie swego narodu.

Toż będąc mężem, pracować będzie
Swemi siłami wszystkiemi,
Dopóki wszystkich praw nie zdobędzie,
Wszelkiej swobody swej ziemi.

A kiedy z czasem starość nadpłynie,
Kiedy na pamięć przywoła
Wszystkie swe czyny — to w każdym czynie
Znajdzie myśl swego anioła.

Śnić będzie o nim, a przy swym skonie
Jak to zwyczajem jest dzieci,
Spocznie spokojnie na jego łonie,
I z nim do nieba uleci.






Tekst jest własnością publiczną (public domain). Szczegóły licencji na stronie autora: Jan Kubisz.