Aniół Stróż/Magnificat (Wielbij duszo moja Pana...)
<<< Dane tekstu >>> | |
Tytuł | Magnificat (Wielbij duszo moja Pana...) |
Pochodzenie | Aniół Stróż chrześcianina katolika |
Data wyd. | [przed 1900] |
Druk | Drukiem G. Jalkowskiego |
Miejsce wyd. | Grudziądz |
Indeks stron |
Wielbij duszo moja Pana,
Któraś od niego wybrana,
I wesel się w Bogu twoim,
Co jest Zbawicielem moim.
Wejrzał on z swojéj stolicy
Na pokorę służebnicy
I po wszystkie wieki czczoną
Chce ją mieć błogosławioną.
Moc najwyższa mię wsławiła,
Kiedy dla mnie uczyniła
Cuda nigdy niepojęte,
Któréj imię zawsze święte.
A litość od pokolenia
Do pokoleń i zbawienia
Tych, co się Boga lękają,
I Panem go swym uznają.
Wszechmocny Pan nieśmiertelną
Moc Swą okazał i dzielną,
Gdy myśli pysznych rozproszył,
I dumne serca pokruszył.
Bohaterów dumnomężnych
Gdy strącił z tronu potężnych,
A pokornych wyprowadził
I na tronach ich osadził.
Gdy ubogich bogactwami
Dom napełnił i skarbami;
A pogardził bogatymi,
I zrównał ich z ubogimi.
Sługę swego kiedy w stałą
Wziął opiekę są wspaniałą,
Izraela, miłosierny,
Bóg w przymierzach swoich wierny.
Które z naszymi przodkami,
Abrahama potomkami,
Uczynił i zawarł stałe
I na wieki wiecznie trwałe.
Chwała Ojcu i Synowi
Świętemu także Duchowi,
Niech będzie zawsze stateczna,
Teraz i na wieki wieczna.